Badanie przeprowadzone przez niezależny ośrodek badawczy Centrum Lewady pokazuje, że ostatnie miesiące znacznie zmieniły opinię większości Rosjan w stosunku do Stanów Zjednoczonych i Unii Europejskiej. Aż 74 proc. badanych na negatywny (w tym 40 proc. "bardzo negatywny") stosunek do USA, zaś 60 proc. - do UE. W obydwu przypadkach jest to najwyższy poziom w historii przeprowadzanych od 1990 r. badań. Tymczasem jeszcze na początku obecnego roku i Ameryka, i Europa cieszyły się wśród Rosjan większą liczba ocen pozytywnych, niż negatywnych.

Podobnie wygląda dynamika zmian stosunku Rosjan do Ukrainy. Jeszcze rok temu 77 proc. Rosjan miało pozytywne zdanie na temat swojego sąsiada, zaś w styczniu tego roku 66 proc. Dziś proporcje się całkowicie odwróciły: 55 proc. Rosjan deklaruje niechęć do Ukrainy, podczas gdy pozytywnie ocenia ten kraj 33 proc. Aż 79 proc. ocenia natomiast relacje rosyjsko-ukraińskie jako wrogie (40 proc.) lub napięte (39 proc.).

Zdaniem zdecydowanej większości respondentów - 85 proc. - winę za pogorszenie się stosunków z Ukrainą odpowiadają władze w Kijowie. Tylko 3 proc. Rosjan za winnych obecnego stanu rzeczy uznało swoje władze.

Niezmiennie dobry pozostaje natomiast stosunek Rosjan do Białorusi. O kraju rządzonym przez Alaksandra Łukaszenkę pozytywnie wypowiada się 80 proc. Rosjan.

Mimo trwającego konfliktu w Strefie Gazy, Rosjanie mają też w większości dobrą opinię o Izraelu. Pozytywny stosunek do tego państwa deklaruje 52 proc. respondentów, negatywny - 22 proc.