– Demokratyczne białoruskie państwo jest częścią polskiej racji stanu – powiedział Robert Tyszkiewicz, otwierając w czwartek posiedzenie sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych poświęcone sytuacji politycznej w tym kraju. Po raz pierwszy posiedzenie komisji odbywało się z udziałem przedstawicieli wszystkich najważniejszych białoruskich ugrupowań opozycyjnych.
Od kilku miesięcy nieskutecznie próbują oni zjednoczyć się w obliczu zbliżających się wyborów prezydenckich na Białorusi, które mają się odbyć jesienią 2015 roku. Białorusini nie porozumieli się co do poparcia dla jednego kandydata sił demokratycznych i nie utworzyli wspólnego frontu, który mógłby stawić czoła funkcjonującemu od 20 lat reżimowi Aleksandra Łukaszenki. Zresztą do wspólnego zdania liderzy białoruskiej opozycji nie doszli także w polskim Sejmie, poza tym że Zachód musi domagać się uwolnienia więźniów politycznych na Białorusi.