Mahomet? W świecie arabskim nie można się go doszukać. Przynajmniej jako karykatury, jako płaczącego proroka, którego francuski tygodnik satyryczny pokazał swoim czytelnikom tydzień po zabójczych zamachach terrorystycznych w Paryżu. Prorok Mahomet płacze w obliczu aktów przemocy rzekomo dokonanych w imieniu islamu, lecz czytelnicy arabskich gazet nie mogą go zobaczyć – żaden dziennik nie opublikował karykatury.
Większość gazet w Algierii, Egipcie i Arabii Saudyjskiej zdecydowało, że nie będzie informować o nowym wydaniu „Charlie Hebdo", co najwyżej na marginesie. Tylko kilka opublikowało dzisiaj karykatury, tym samym wyraziło swoją opinię. Lecz różnią się one od siebie. Tunezyjski dziennik „Al Fajr" opublikował rysunek dżihadysty, który detonuje bombę. Bomba jest kulista i przedstawia globus. Dżihadysta siedzi na niej. Islamscy terroryści niszczą świat, który jest też ich światem – o tymjest rysunek.