Sloan jednocześnie zaznaczył, że nie zniweczy to planów zamknięcia więzienia, a Jemeńczycy zostaną najprawdopodobniej przesiedleni do innych krajów. Decyzja ma związek z sytuacją w Jemenie, gdzie w zeszłym tygodniu rebelianci Huti zajęli stolicę kraju. Jemeńczycy obecnie stanowią najliczniejszą narodowość w Guantanamo.
Warto przypomnieć, że transfery więźniów z Guantanamo do obcych państw miały już miejsce wcześniej. Także w odniesieniu do Jemeńczyków. Czterech mężczyzn trafiło do Omanu, a jeden do Estonii. W 2013 roku Słowacja przyjęła trzech Ujgurów, a pod koniec 2014 roku do Montevideo przylecieli czterej Syryjczycy, Tunezyjczyk i Palestyńczyk.
Prezydent USA Barack Obama obiecał zamknie Guantanamo już prawie sześć lat temu, gdy obejmował urząd. Jednak dotychczas tego nie zrobił. Jednym z powodów są przeszkody ze strony Kongresu USA. W sprawę zaangażował się nawet papież Franciszek, który już kilkukrotnie sygnalizował, że oczekuje jeszcze większego tempa transferów z Guantanamo w ciągu najbliższych tygodni.
Obecnie na "przesiedlenie" oczekuje 54 osoby, a w stosunku do 68 nie są znane dalsze plany.