Z większości terenów objętych walkami,  ruchome zabytki, przedmioty kultu i inne artefakty zostały przewiezione w miejsca obecnie kontrolowane przez siły
rządowe. Do samego Damaszku trafiło tysiące eksponatów. Do ich katalogowania zostały zaproszone organizacje międzynarodowe.

Syryjska historia cywilizacji sięga 4 tys.  lat p.n.e. W całym kraju
znajdują się unikatowe zabytki z czasów rzymskich. Abulkarim podkreślił, że to, czego nie udało się uratować, dotyczy przede wszystkim Palmyry. Miasto było plądrowane od listopada ubiegłego roku, a wiosną przeszło całkowicie w ręce ekstremistów z Państwa Islamskiego (IS).

W marcu minister kultury Włoch Dario Franceschini, wezwał do utworzenia
specjalnych sił pokojowych ONZ w związku z nasilającymi się aktami barbarzyństwa IS, nie tylko wobec mieszkańców podbijanych regionów Bliskiego Wschodu, lecz również wobec starożytnych zabytków, także tych znajdujących się na liście światowego dziedzictwa UNESCO.

Franceschini wspomniał m.in o częściowym zniszczeniu starożytnej Hatry w
Mezopotamii. Właśnie takie ataki zostały opisane przez UNESCO jako "punkt
zwrotny w rażącej strategii czystek prowadzonych w Iraku przeciwko dziedzictwu kultury". Bojownicy IS zdziesiątkowali również muzealne kolekcje w Mosulu. Zniszczone artefakty w większości były sprzed 3 tys. lat. Z kolei z biblioteki uniwersyteckiej w Mosulu wynieśli i spalili około 8 tys. woluminów. Straty mogą być jednak większe. Niszczono także starożytne mury miasta Dur-Szarrukin.

Takie i podobne przykłady można niestety mnożyć. Warto przypomnieć także, że na początku marca, około 450 członków milicji Sutoro obroniło przed atakami Państwa Islamskiego cztery asyryjskie osady, zaliczane do grupy starożytnych miejscowości mających ponad 2 tys. lat, położonych w prowincji Al-Hasaka.

Rada Bezpieczeństwa ONZ w lutym zgodziła się na zaostrzenie środków w celu
zwalczania przemytu zabytków zrabowanych w Iraku i Syrii.