Złożył też kondolencje rodzinom ofiar ataku w Londynie. "Obserwowałem z przerażeniem nocne wydarzenia w Londynie. Tchórzliwi ludzie, którzy stoją za tymi atakami, nie podważą naszego oporu, naszego współczucia, naszych demokracji" - napisał.
Jak dodał, Unia Europejska, jej państwa członkowskie i ich sojusznicy na całym świecie łączą się w solidarności z mieszkańcami Londynu. "Razem będziemy nadal bronić wartości, które czynią nas pokojowymi, demokratycznymi, otwartymi i tolerancyjnymi społeczeństwami. Łączę się myślami z ofiarami ataku i ich rodzinami" - oświadczył szef KE.
Wcześniej kondolencje złożył także szef Rady Europejskiej Donald Tusk. "Moje serce i myśli są w Londynie po kolejnym tchórzliwym ataku. Europa stoi przy Wielkiej Brytanii w walce z terroryzmem" - napisał na Twitterze.
"Czujemy smutek i wyrażamy solidarność z ofiarami i rodzinami ofiar haniebnego ataku na London Bridge. Te ataki muszą być zatrzymane. Zjednoczeni przeciwko terroryzmowi" - to z kolei słowa szefa Parlamentu Europejskiego Antonio Tajaniego, które opublikował na Twitterze.
W sobotę wieczorem zamachowcy najpierw wjechali samochodem w ludzi przebywających na moście London Bridge w centrum miasta, a następnie wysiedli z pojazdu i zaatakowali przechodniów nożami w pobliżu targu Borough Market. Zginęło co najmniej siedem osób, a 48 zostało rannych. Część z nich odniosła poważne obrażenia, które mogą zagrażać ich życiu.