Reklama

Epidemia Eboli w Gwinei. Mieszkańcy nie wierzą w wirusa

W mieście Gouecke w Gwinei, w którym pojawiło się ognisko wirusa Ebola, wiele osób kwestionuje pojawienie się wirusa i ignoruje środki ostrożności wprowadzone przez władze - relacjonuje Al Jazeera.

Aktualizacja: 24.02.2021 11:53 Publikacja: 24.02.2021 11:34

Epidemia Eboli w Gwinei. Mieszkańcy nie wierzą w wirusa

Foto: AFP

W Gwinei 14 lutego ogłoszono epidemię wirusa Ebola. Dwa tygodnie wcześniej w Gouecke odbył się pogrzeb pielęgniarki, po którym wykryto zakażenia wirusem Ebola.

Spośród siedmiorga osób, u których podejrzewano zakażenie (pielęgniarka, pięcioro członków jej rodziny i uzdrowiciel), pięcioro zmarło, a dwie są leczone.

U wszystkich tych osób pojawiły się symptomy zakażenia wirusem Ebola - gorączka, biegunka i wymioty.

W związku z wprowadzeniem stanu epidemii w Gouecke zakazano zgromadzeń publicznych liczących więcej niż pięć osób - w tym ślubów oraz organizowania dnia targowego. Tymczasem mieszkańcy miasta - jak podaje Al Jazeera - są sceptyczni co do tego, czy wirus rzeczywiście się w nim pojawił.

- Nie boimy się, nie jesteśmy zmartwieni - mówi Paul Lamah, jeden z mieszkańców, który złamał zakaz i udał się na targowisko w sobotę.

Reklama
Reklama

- Wiemy, że Bóg jest z nami. Jeśli chodzi o nas, to nie ma Eboli - dodaje i zarzuca władzom "kłamstwa" mające na celu pozyskanie pieniędzy od organizacji pomocowych.

- Czemu chcą, abyśmy przestali chodzić na targowisko, gdy dzieci nadal chodzą do szkół, po troje i czworo siedzą przez cały tydzień w jednej ławce - mówi Foromo, inny mieszkaniec Gouecke.

Z kolei Fatoumata Diabate, handlująca na targowisku przekonuje, że zalecenia władz stanowią zagrożenie dla osób już i tak ledwo wiążących koniec z końcem.

- Nasi mężowie skończyli studia, ale nie mają pracy. Jesteśmy odpowiedzialne za rodziny, dlatego przychodzimy tu i sprzedajemy nasze produkty, aby mieć co jeść - mówi Diabate.

- Poza tym nie wierzymy w tę chorobę. To są tylko plotki, nie znamy nikogo kto zmarłby w wyniku tej choroby - dodaje.

Archeologia
Pozostałości świątyni grobowej króla Niuserre odkryte w Abusir
Społeczeństwo
Potężna awaria energetyczna w San Francisco. Miasto pogrążyło się w ciemności
Społeczeństwo
Finlandia dopuszcza polowania na wilki. Czy inne kraje UE pójdą jej śladem?
Społeczeństwo
Strzelanina na plaży Bondi. Kim jest bohater, który mógł uratować nawet setki osób?
Społeczeństwo
Samolot pasażerski prawie zderzył się z maszyną wojskową USA. „To oburzające”
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama