– Wspólnie z ministrem edukacji analizujemy możliwość zamknięcia szkół w przyszłości – tłumaczył Szumowski. W poniedziałek zostały zamknięte dwie placówki w Szczecinie – filia Przedszkola Publicznego nr 58 oraz Szkoła Podstawowa nr 45. Będą nieczynne do czwartku.
Na razie spokój
Mimo rosnącej liczby zakażonych, obecność koronawirusa w Polsce nie wywołuje paniki. Z sondażu IBRiS dla „Rzeczpospolitej" wynika, że tylko 2,7 proc. ankietowanych zdecydowanie obawia się, że zachoruje. Natomiast 17,4 proc. liczy się z tym, że może się zarazić. 41,4 proc. uważa, że raczej nie zachoruje, a 26,3 proc. jest tego pewnych.
Badanie zostało przeprowadzone 6 marca – dwa dni po tym, gdy wykryto zakażenie u pacjenta, który wrócił zza granicy i trafił do szpitala w Zielonej Górze. – Myślę, że gdy podobny sondaż zostanie zrobiony w tym tygodniu, optymistów będzie mniej – mówi „Rzeczpospolitej" psycholog społeczny, profesor Zbigniew Nęcki. – Ludzie nie patrzą na statystyki tylko na konkretne przypadki. Jeśli zobaczą, że ktoś z tego powodu umarł, wpadną w panikę.
Nastroje Polaków uspokaja rząd. 52,5 proc. Polaków uważa, że rząd dobrze radzi sobie z zagrożeniem korona wirusem. Przeciwnego zdania jest 12,6 proc. Dla porównania trzy dni wcześniej pozytywnie o działaniach rządu wypowiadało się 35 proc. ankietowanych. Negatywnie – 30,3 proc.
Kontrola granic
Jako że większość chorych przyjechała zza granicy, Polska będzie bardziej pilnowała swoich granic. – Wdrażamy kontrolne sanitarne na granicy z Niemcami i Czechami – mówi podczas konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki. Uruchomione zostało pięć punktów kontrolnych. To przejścia w Kołbaskowie, Świecku, Olszynie, Jędrzychowicach i Gorzyczkach.