Działaczka Wolnych Związków Zawodowych i dama Orderu Orła Białego przyjechała do Raciborza na zaproszenie Piotra Klimy, miejscowego radnego, społecznika i prezesa tutejszego Uniwersytetu Trzeciego Wieku.
Spotkanie było otwarte dla wszystkich, miało się odbyć w zeszły czwartek o godz. 16 w sali domu kultury Strzecha. Piotr Klima: – Kiedy okazało się, że pani Walentynowicz będzie w Raciborzu od rana, postanowiliśmy zaprosić na spotkanie z nią maturzystów interesujących się historią. Nie chodzi o poglądy polityczne. Pani Walentynowicz to po prostu ważna postać współczesnej historii Polski.
Spotkanie z maturzystami raciborskich szkół średnich organizowała Teresa Frencel, pedagog i związkowiec nauczycielskiej „Solidarności”.
– Nie miałam żadnych wątpliwości – ocenia dziś Frencel. – Walentynowicz to postać kontrowersyjna, ale to legenda „S”, żywa postać, która przeszła do historii. Osobiście spotkałam się z dyrektorami wszystkich szkół średnich, przedstawiłam propozycję, nikt nie miał obiekcji.
Na spotkanie z Anną Walentynowicz przyszło około 100 licealistów, kilku historyków i wychowawców. 10 minut przed wyjściem na scenę do dyrektorki domu kultury zadzwonił Adam Hajduk, starosta raciborski wybrany dzięki koalicji PO z Razem dla Raciborza (podlega mu ośrodek). Kazał natychmiast odwołać imprezę. Powiedział, że nie zgadza się na spotkanie polityczne. Frencel i dyrektorka domu kultury z ciężkim sercem powiedziały licealistom prawdę. Młodzież wyszła bez słowa.