Konflikt na froncie napojów

Konflikt arabsko-żydowski toczy się nie tylko w sferze dyplomatycznej i militarnej, ale także w świecie napojów bezalkoholowych. Arabowie twierdzą bowiem, że orężem ich przeciwnika są znane światowe marki: Starbucks, Coca-Cola czy – ostatnio – Pepsi Cola.

Publikacja: 12.06.2009 06:50

Czy w irackich barach nadal będzie można kupić Pepsi Colę?

Czy w irackich barach nadal będzie można kupić Pepsi Colę?

Foto: EAST NEWS

Niedawno świat arabski obiegła informacja od egipskiego duchownego Safwata Higaziego, który stwierdził, że logo Starbucks, amerykańskiej sieci kawiarni (dwuogoniasta syrena w koronie), w rzeczywistości przedstawia postać żydowskiej królowej Estery.

Kłopoty w krajach islamskich miała też Coca-Cola. Jej słynny symbol (stylizowane białe litery na czerwonym tle) odczytywane w lustrze mają tworzyć napis po arabsku – oznaczający „Nie – Mahometowi, nie – Mekce”. A już wcześniej rozpuszczono plotkę, iż zyski ze sprzedaży najsłynniejszego na świecie napoju płyną prosto do Izraela.

Konkurenci krótko mogli się cieszyć z kłopotów Coca-Coli. Dziś mają własne. Niedawno egipski uczony Hazem Abu Ismail rozszyfrował nazwę Pepsi jako skrót. P = pay, E = every, P = penny, S = saving, a I = Izrael. Całość oznaczać ma: „Płać każdy grosz, aby ratować Izrael”.

W jaki sposób Hazem Abu Ismail doszedł do swoich wniosków etymologicznych? Uczony twierdzi, że kiedy idzie do sklepu, słucha podpowiedzi swojego syna, który mówi mu, co kupować, a czego nie. – On wyczuwa to swoim muzułmańskim sercem – twierdzi Ismail.

Według profesora Janusza Daneckiego, arabisty z Uniwersytetu Warszawskiego, tego typu teorie są w świecie muzułmańskim bardzo popularne.

– Mieszkańcy krajów islamskich oczekują takich wyjaśnień i traktują je poważnie. A autorzy tego typu teorii szybko zdobywają sławę – mówi Danecki.

Niedawno świat arabski obiegła informacja od egipskiego duchownego Safwata Higaziego, który stwierdził, że logo Starbucks, amerykańskiej sieci kawiarni (dwuogoniasta syrena w koronie), w rzeczywistości przedstawia postać żydowskiej królowej Estery.

Kłopoty w krajach islamskich miała też Coca-Cola. Jej słynny symbol (stylizowane białe litery na czerwonym tle) odczytywane w lustrze mają tworzyć napis po arabsku – oznaczający „Nie – Mahometowi, nie – Mekce”. A już wcześniej rozpuszczono plotkę, iż zyski ze sprzedaży najsłynniejszego na świecie napoju płyną prosto do Izraela.

Społeczeństwo
„Niepokojąca” tajemnica. Ani gubernator, ani FBI nie wiedzą, kto steruje dronami nad New Jersey
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Społeczeństwo
Właściciele najstarszej oprocentowanej obligacji świata odebrali odsetki. „Jeśli masz jedną na strychu, to nadal wypłacamy”
Społeczeństwo
Gwałtownie rośnie liczba przypadków choroby, która zabija dzieci w Afryce
Społeczeństwo
Sondaż: Którym zagranicznym politykom ufają Ukraińcy? Zmiana na prowadzeniu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Społeczeństwo
Antypolska nagonka w Rosji. Wypraszają konsulat, teraz niszczą cmentarze żołnierzy AK