Jak wynika z analizy "World Wealth Report", firmy konsultingowej Cap Gemini, największy przyrost liczby milionerów miał miejsce w USA, dzięki boomowi na Wall Street. Oznacza to, że w Stanach Zjednoczonych mieszka obecnie 3,7 mln. osób, których osobisty majątek przekracza milion dolarów, licząc jedynie wolne środki. Rok wcześniej było ich o 400 tys. mniej. Łączna wartość majątku amerykańskich milionerów sięga 12,7 bln. dolarów.
Pod względem liczby milionerów USA wyprzedzają Japonię, gdzie mimo trwającego już dwie dekady kryzysu, prawie dwa miliony obywateli dysponuje majątkiem o wartości co najmniej miliona dolarów. Również w Chinach liczba bogaczy stale rośnie ale długo jeszcze nie będzie ich więcej niż w Japonii.W ubiegłym roku, 650 tys. Chińczyków zaliczało się do klubu dolarowych milionerów, o 100 tys. więcej niż rok wcześniej. Europa nie wygląda w tej statystyce źle. Mimo kryzysu liczba najbogatszych mieszkańców kontynentu zwiększyła się o 7,5 proc. Oznacza to, że 3,4 mln. Europejczyków zalicza się do grupy milionerów. Najwięcej, bo nieco ponad milion, jest ich nadal w Niemczech. O ponad połowę mniej w Wielkiej Brytanii (465 tys.) i Francji (430 tys.).
W sumie w USA, Japonii i Niemczech mieszka ponad połowa światowych milionerów. 110 tys. najbogatszych obywateli naszego globu dysponuje majątkiem o wartości ponad 30 mln. dol. Liczba superbogaczy wzrosła o nieco ponad 10 proc.