Reklama

Sąd: Kobieta może umrzeć, bo straciła "blask"

Sąd Ochrony (brytyjski sąd podejmujący decyzje ws. zarządzania majątkiem, sprawami finansowymi oraz dóbr osobistych osób, które z powodu problemów ze zdrowiem psychicznym nie mogą same podejmować takich decyzji) przyznał 50-letniej kobiecie prawo do odmowy poddania się terapii, co będzie równoznaczne z jej śmiercią.

Aktualizacja: 02.12.2015 14:53 Publikacja: 02.12.2015 14:31

Sąd: Kobieta może umrzeć, bo straciła "blask"

Foto: 123RF

Powodem, dla którego 50-latka - wyrokiem sądu - uzyskała prawo do odmowy poddania się dializie, jest fakt iż kobieta (jej danych osobowych nie ujawniono) straciła wszystko, co nadawało jej życiu "blask".

50-latka została określona jako osoba "impulsywna" i "skoncentrowana na sobie". Wiadomo, że w przeszłości miała problemy z alkoholem, a także, że czterokrotnie wychodziła za mąż.

Sędzia Justice MacDonald podkreślił, że wydając wyrok w tej sprawie kierował się zasadą iż prawo do odmowy poddania się terapii, jakie ma każdy pacjent, obejmuje również prawo do odmówienia leczenia, które może uratować życie danej osoby. Dodał, że sąd jest zmuszony interweniować jedynie wówczas, gdy okoliczności wskazują, że osoba podejmując decyzję o odmowie poddania się leczeniu nie jest w stanie ocenić skutków swojej decyzji. - W tym przypadku interwencja nie była konieczna - zaznaczył.

- C. (tak określona została 50-latka) jest osobą, której nie można nazwać "typową". W dotychczasowym życiu podejmowała impulsywne decyzje, koncentrując się przede wszystkim na sobie - nie odczuwała wyrzutów sumienia, ani nie żałowała tego co robiła. Ma za sobą cztery małżeństwa i wiele romansów, wydawała lekkomyślnie pieniądze swoich mężów i kochanków, aż do momentu rozstania lub do chwili, gdy pieniądze się skończyły - relacjonował sędzia. - Niezbyt interesowała się swoimi trzema córkami, nadużywała alkoholu. W swoim życiu przywiązywała bardzo duże znaczenie do swojej urody i młodości, które - jak mówi sama "C" - nadawały jej życiu "blask" - podkreślił MacDonald.

Kiedy zdiagnozowano u niej raka piersi, przedawkowała tabletki przeciwbólowe popijając je szampanem. Nie umarła, ale uszkodziła sobie nerki na tyle poważnie, że - aby zachować ją przy życiu - niezbędne są dializy. Tym jednak 50-latka nie zamierza się poddawać. -

Reklama
Reklama

- Powinniśmy pozwolić jej umrzeć - ocenił sędzia. - Według mnie C jest w stanie ocenić jakie będą skutki rezygnacji z dializy - dodał. Zaznaczył jednocześnie, że nie oznacza to, iż lekarze nie mają jej nadal przekonywać do poddania się leczeniu - nie mogą jej jednak do tego zmusić.

Badając sprawę sędzia wziął pod uwagę wyniki badań psychiatrycznych kobiety, a także zeznania jednej z jej córek, według której matka nie chciałaby być w przyszłości "biedna, brzydka i stara". - Matka mówiła mi, że najważniejszy jest dla niej dotychczasowy styl życia - zeznała córka. - Często mówiła, że nie chciałaby żyć bez blasku, a teraz sądzi, że straciła swój blask - dodała.

- Sądzimy, że podejmuje złą decyzję. Będziemy zdruzgotani, gdy umrze. Ale wiemy, że ona rozumie co robi - podsumowała córka kobiety.

Społeczeństwo
Strzelanina na plaży Bondi. Kim jest bohater, który mógł uratować nawet setki osób?
Społeczeństwo
Samolot pasażerski prawie zderzył się z maszyną wojskową USA. „To oburzające”
Społeczeństwo
Kibice rozczarowani wizytą Leo Messiego w Kalkucie. Wdarli się na boisko i zdemolowali stadion
Społeczeństwo
Ultrabogacze podbijają świat. I nadal się bogacą
Społeczeństwo
Czy Szwajcaria ustali w referendum liczbę ludności? Głosowanie możliwe w 2026 roku
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama