Od początku rosyjskiej agresji na Ukrainę Unia Europejska wprowadziła już 14 pakietów różnego rodzaju sankcji wobec Rosji. Ostatni zatwierdzono w poniedziałek, objął restrykcjami 116 osób i podmiotów odpowiedzialnych za pogwałcenie integralności terytorialnej Ukrainy. Rosja będzie miała też problem z przeładunkiem swojego LNG na terytorium Unii.
Mnóstwo odrębnych sankcji wprowadziły wobec Kremla Stany Zjednoczone (w tym również zamroziły wielomiliardowe rosyjskie aktywa). A niedawno USA uderzyły w moskiewską giełdę, próbując odseparować tym samym Rosję od światowego rynku finansowego, odstraszyć współpracujących z Moskwą inwestorów zagranicznych.
Rosjanom już dawno nie działają karty Visa czy Mastercard. Nie mogą bezpośrednio polecieć do żadnej zachodniej stolicy. Mają ogromne problemy z wyrobieniem wizy i legalizacją pobytu w wielu krajach świata. Nie mają też dostępu do większości produktów zachodnich marek, które uciekły z Rosji. Co o tym wszystkim sądzą?
Rosjanie: nie przejmujemy się sankcjami. Putin nie powinien zmieniać swojej polityki
Zaledwie co dziesiąty Rosjanin przyznaje, że sankcje Zachodu spowodowały bardzo poważne problemy dla nich i ich rodzin. Aż 88 proc. Rosjan takich skutków nie odczuwa. Co więcej, 68 proc. ankietowanych przekonuje, że w ogóle się nie przejmuje tematem politycznych i gospodarczych sankcji wymierzonych w ich kraj. Wynika to z najnowszego sondażu, przeprowadzonego przez niezależny ośrodek Centrum Lewady, uznany przez władze rosyjskie za „agenta zagranicznego”.
Czytaj więcej
Dzięki Emiratom Kreml omija zachodnie sankcje, oligarchowie chronią swoje majątki, a setki tysięcy młodych Rosjan zamiast walczyć na froncie, spacerują po piaszczystych plażach. Już co piąty mieszkaniec „Dubajska” przyleciał z Rosji.