– Zima będzie stosunkowo ciepła, ale jeden tydzień czy pięć dni będą bardzo zimne. Przez ten krótki czas, nie daj Boże, mogą zamarznąć całe miasta – taką przyszłość Europie kreślił pod koniec 2022 r. szef Gazpromu Aleksiej Miller. W rosyjskich mediach propagandowych rozpowszechniano nawet filmiki pokazujące zamarzające europejskie metropolie.
Dzisiaj to jednak nie mieszkańcy Paryża, Berlina czy Warszawy narzekają na pęknięte od mrozu kaloryfery i oblodzone klatki schodowe. Od kilku dni tysiące mieszkańców centralnej części Rosji w ponad 20-stopniowy mróz borykają się z przerwami w dostawach ogrzewania, a nawet jego całkowitym brakiem.