Nauczyciele nie czują się przygotowani do pracy z klasą zróżnicowaną kulturowo, kładą nacisk na asymilację, a nie integrację. By to zmienić, potrzeba rozwiązań systemowych i rozwoju kompetencji pedagogów. Między uczniami polskimi i ukraińskimi widoczne jest poczucie inności i wyobcowania, wzajemnie traktują się obco przez barierę językową i różnice kulturowe – to główne wnioski z raportu „Uczniowie uchodźczy w polskich szkołach” przygotowanego przez Centrum Edukacji Obywatelskiej.
Badania (powtórzono je po roku) przeprowadził polsko-ukraiński zespół w ośmiu placówkach różnego typu w kraju. Ponad 160 wywiadów, w tym z rodzicami i uczniami łączącymi naukę w dwóch systemach – polskim i ukraińskim.
Ukraińcy w polskich szkołach. Ciasnota i separacja
Według CEO w szkołach uczy się dziś ok. 150 tys. ukraińskich uczniów, większość przybyła po wybuchu wojny. W co czwartej klasie przynajmniej jedno dziecko jest z Ukrainy. Nie wiadomo, ile uczy się nadal w systemie ukraińskiej szkoły.
Czytaj więcej
Wydarzenia ostatnich dni i tygodni pokazują, że o ile polscy dyplomaci radzą sobie dobrze z błyskawicznym załatwianiem wiz dla domniemanych gwiazd Bollywood, o tyle w realizacji polskich interesów na forum europejskim idzie im już znacznie gorzej. Ale pewnie nie można mieć wszystkiego.
„W poprzednim roku szkolnym – stan na 23 czerwca br. – w polskich szkołach i placówkach było łącznie 178 972 uczniów z Ukrainy. W szkołach podstawowych 115 677, a w średnich – 19 429” – podaje MEiN. Ile dzieci zaczęło naukę od września – te dane będą na początku października.