Reklama

Nie żartuję z proroka Mahometa. I z Chrystusa też

Patrick Chappatte | Prowokatorzy są potrzebni, ale prowokacja nie jest w moim stylu – mówi karykaturzysta.

Aktualizacja: 05.07.2016 20:25 Publikacja: 05.07.2016 18:33

Chappatte in NZZ am Sonntag, Zürich

Chappatte in NZZ am Sonntag, Zürich

Foto: ROL

Rz: Za sprawą karykatur Mahometa i zaatakowanej przez terrorystów paryskiej redakcji „Charlie Hebdo" rysunkowe komentarze stały się ważnym problemem politycznym. Gdzie przebiega granica tego, na co może sobie pozwolić karykaturzysta?

Patrick Chappatte: Zamach na „Charlie Hebdo" wiele zmienił, ale ja i przedtem nie rysowałem Mahometa. Proroka Mahometa. Nie czułem i nie czuję, że powinienem. Po masakrze w paryskiej redakcji wielu kolegów mówiło: teraz musimy wszyscy rysować karykatury Mahometa. Pytali: ośmielisz się to zrobić, masz jaja? A ja odpowiadałem: wolność wypowiedzi polega na tym, że mogę ich nie rysować, a oni mogą. Bronię prawa do prowokacji, bo prowokatorzy są potrzebni. Ale ona nie jest w moim stylu. Dla mnie ważne są tematy politycznego islamu, trudności z integracją muzułmanów. Na przykład gdy rodzice zabraniają córkom chodzenia w kostiumach na basen. To mnie interesuje, nie muszę robić karykatur Mahometa.

Urodził się pan w Pakistanie, pana matka jest Arabką. Może dzięki temu jest pan szczególnie wyczulony na wrażliwość muzułmanów?

Moja mama jest libańską chrześcijanką, maronitką. Dorastałem w Szwajcarii, a nie w Libanie. Ale mam trochę zrozumienia dla tamtejszej specyfiki. Wiem, że w zależności od tego, jak i kiedy coś jest przedstawione, może być bezpieczne albo śmiertelnie niebezpieczne. Jedni mówią: musisz rysować Mahometa, by pokazać, że jesteś wolny, drudzy: jak narysujesz, to będziesz martwy. To błędne koło, tu nie ma miejsca na debatę. Interesujące jest to, co pcha młodych muzułmanów do tej średniowiecznej ideologii.

Żarty z Matki Boskiej czy Chrystusa są dopuszczalne?

Reklama
Reklama

Istotny jest cel. Moim celem nie jest to, by się budzić rano i zadawać sobie pytanie: kogo mam dzisiaj obrazić? Chodzi mi o polityczny komentarz. Mogą nim być urażeni muzułmanie czy katolicy. Nie robię sobie dowcipów z Maryi czy Jezusa. Ale rysowałem karykatury księży, którymi katolicy mogliby się poczuć obrażeni.

Karykatury Mahometa pojawiły się w państwach skandynawskich, we Francji i w Niemczech. W USA w czołowych gazetach nie. Amerykanie mają inną wrażliwość?

Oczywiście. Byłem w USA, gdy doszło do masakry w „Charlie Hebdo". Nie było zrozumienia dla poczucia humoru „Charlie Hebdo". Tam jest duża wrażliwość wobec mniejszości, to część amerykańskiego doświadczenia i przy okazji efekt politycznej poprawności. Nie trzeba jechać do Azji, by zobaczyć, jak kulturalny może być humor, wystarczy do USA. Jest oparty na grze słów, trudno Amerykanom wytłumaczyć, o co chodzi w „Charlie Hebdo", wydaje im się rasistowski.

Kto jest pańskim ulubionym celem obrażania?

Lubię się zajmować Kimami z Korei Północnej, dziadkiem, ojcem i obecnym przywódcą. Nie tylko ze względu na fryzurę Kim Dzong Una. Gdy Kim Dzong Il umierał, to rysownicy mogli się obawiać o tematy. Ale syn okazał się nawet gorszy jako przywódca, ale lepszy do karykaturowania. Złe wieści tworzą dobre karykatury. Teraz moim nowym Kimem staje się Donald Trump.

Patrick Chappatte, syn Szwajcara i Libanki, urodzony w 1967 r., rysuje karykatury m.in. dla „New York Times International" i szwajcarskiego dziennika „Neue Zürcher Zeitung". Jego rysunki można oglądać na płocie ambasady Szwajcarii w Warszawie.

Społeczeństwo
Kibice rozczarowani wizytą Leo Messiego w Kalkucie. Wdarli się na boisko i zdemolowali stadion
Społeczeństwo
Ultrabogacze podbijają świat. I nadal się bogacą
Społeczeństwo
Czy Szwajcaria ustali w referendum liczbę ludności? Głosowanie możliwe w 2026 roku
Społeczeństwo
Kłopoty z multikulturowością na antypodach
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Społeczeństwo
Pobór wraca do Europy? Francja szykuje się na trudne czasy
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama