Do zdarzenia doszło wczoraj rano. Pasażerowie lokalnego pociągu z Shepperton do Waterloo wpadli w panikę, gdy jeden z mężczyzn na głos czytał fragmenty Biblii. Mówił również o homoseksualizmie i grzechu seksu pozamałżeńskiego.
Pasażer miał przy sobie plecak. Gdy z jego usty padły słowa "śmierć nie jest końcem", wśród pasażerów wybuchła panika. Jeden z pasażerów awaryjnie otworzył drzwi składu i opuścił pociąg. Podobnie postąpili inni pasażerowie.
Przez kilka godzin trwały utrudnienia w ruchu kolejowym. Mężczyzna został poproszony o opuszczenie pociągu, gdzie na dworcu czekali na niego funkcjonariusze policji. Po przesłuchaniu nie postawiono mu żadnych zarzutów.