– To bardzo prawdopodobne, że aż tylu Polaków ma doświadczenie z pracy za granicą – przyznaje Marta Kuljon z Międzynarodowej Organizacji ds. Migracji. – Przecież w latach 2004 – 2006 z samego Białegostoku codziennie wyjeżdżały do Londynu trzy autokary pełne ludzi.
Jak wynika z sondażu TNS OBOP, przeprowadzonego na zlecenie brytyjskiej ambasady w Polsce, 20 proc. Polaków pracowało za granicą. Najczęściej robiły to osoby w wieku 30 – 49 lat (30 proc.). Doświadczenia zawodowe poza Polską zdobywało również 19 proc. osób w wieku 20 – 29 lat.
Najczęściej do pracy za granicą wyjeżdżały osoby z wykształceniem wyższym (28 proc.) i zawodowym (27 proc.).
– Nie oznacza to jednak, że osoby z wykształceniem wyższym wykonywały pracę zgodną ze swoimi kwalifikacjami – zastrzega Piotr Stronkowski, ekspert ds. rynku pracy z firmy PSDB. – Zwykle pracowały przy pracach sezonowych, żeby szybko zarobić większą kwotę, a przy okazji nauczyć się języka obcego.
– Nawet dwutygodniowy wyjazd do pracy sezonowej jest opłacalny finansowo – twierdzi Marcin, student z Warszawy, który kilkakrotnie pracował we francuskiej winnicy. – Wielu moich znajomych decyduje się na pracę za granicą w wakacje, a nawet przy okazji wyjazdów na studia. Chcą zarobić, ale także podszkolić język, pozwiedzać czy zdobyć doświadczenie.