Samo becikowe nie wystarczy

Wyprawki dla noworodków, darmowe przedszkola, krótszy czas pracy dla mam – rządy na całym świecie prześcigają się w pomysłach, jak zachęcić kobiety do rodzenia dzieci

Aktualizacja: 28.09.2008 01:39 Publikacja: 28.09.2008 01:09

Samo becikowe nie wystarczy

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys

W Finlandii rodzice otrzymują paczkę. Duże pudło, a w nim śpioszki, koszulki, czapeczki, kremy i wiele innych akcesoriów z zabawką i książeczką dla dzieci włącznie. Finom bardzo się ten pomysł podoba i nawet nie protestują, że z przyczyn ekologicznych ostatnio dostają pieluszki tetrowe zamiast pampersów. – Rząd proponuje paczkę lub pieniądze. Ale zdecydowana większość Finów wybiera paczki, w których jest praktycznie wszystko, co potrzebne noworodkowi – mówi „Rz” Kristiina Tamminen, rzeczniczka fińskiego Ministerstwa Środowiska, matka trójki dzieci. Osobiście odebrała trzy paczki. Pierwszą 22 lata temu, ostatnią przed 17 laty. Oprócz tego co miesiąc – aż do ukończenia przez dzieci 17 roku życia – dostawała około 100 euro na każde z nich. – Najmłodsza córka urodziła się w październiku, więc ten przywilej właśnie nam się kończy. Te pieniądze bardzo się przydają. Wydawaliśmy je m.in. na ubrania dla dzieci – opowiada.

Coraz więcej państw zachęca obywateli do rodzenia większej liczby dzieci. – Musicie jeździć ostrożnie – zaapelował niedawno do młodych ludzi prezydent Estonii Toomas Hendrik Ilves. I nie chodziło mu tylko o życie i zdrowie kierowców. „Jeśli będzie mniej wypadków, więcej ludzi założy rodziny. On chciał powiedzieć: róbcie więcej dzieci” – tłumaczyła gazeta „Baltic Times”.

– Idźcie do domu i czyńcie swój patriotyczny obowiązek – apelował przed dwoma laty australijski minister skarbu Peter Costello. Zaoferował wtedy 4 tysiące dolarów nagrody za urodzenie dziecka. Od lipca tego roku kwota ta sięgnęła już 5 tysięcy. I są efekty: jeszcze nigdy w historii Australii nie urodziło się tyle dzieci co w 2007 roku. Skala przybrała takie rozmiary, że jedna z organizacji zaczęła bić na alarm. Taki baby boom szkodzi naszej gospodarce – ostrzegli aktywiści, sugerując, że być może niedługo Australijczycy powinni zacząć wstrzymywać się z decyzją o trzecim dziecku. Gdyby bowiem mamy zaczęły porzucać pracę, to miałoby to jeszcze gorsze konsekwencje dla gospodarki niż starzejące się społeczeństwo.

Zdaniem ekspertów już choćby z tego powodu samo becikowe nie wystarczy. – Dobrze, że istnieje. Ale ono może zachęcić jedynie niższe warstwy społeczeństwa, które żyją z zasiłku. Dla wyższych klas, które więcej zarabiają, bardziej mobilizujący jest system opieki nad dzieckiem. Mama pracuje, robi karierę, zachodzi w ciążę i chce potem wrócić do pracy. To dla niej ważniejsze niż pieniężny bonus – dodaje Piotr Szukalski, demograf z Uniwersytetu Łódzkiego.

W Finlandii urlop macierzyński trwa 9 miesięcy. Ale jeśli mama zdecyduje się zostać z dzieckiem w domu przez trzy lata też dostaje za ten czas wynagrodzenie. Jest ono jednak niższe niż w czasie urlopu macierzyńskiego.Podobny system funkcjonuje w Szwecji. Co prawda rodzice nie dostają tu wyprawki dla noworodka, ale za to przez 16 lat otrzymują jednakowy dla wszystkich – bez względu na dochody – zasiłek na dziecko w wysokości ok. 380 zł. Co więcej, szwedzka mama może być na płatnym urlopie macierzyńskim przez 480 dni - trzy razy dłużej niż przeciętna Polka. Po tym czasie spokojnie wraca do pracy. Gdy dziecko jest alergikiem, posyła je do specjalnego przedszkola. Nawet gdy pracuje w nocy, może znaleźć placówkę, która na ten czas zajmie się dzieckiem.

We Francji wielodzietne rodziny niemal za darmo jeżdżą koleją i zwiedzają muzea. Mają dostęp do bezpłatnych żłobków i przedszkoli. Po urodzeniu trzeciego dziecka rodzice przez rok otrzymują 750 euro miesięcznie. Efekt jest widoczny od dawna. Francja znajduje się w czołówce krajów Europy, gdzie rodzi się najwięcej dzieci. – Jeśli rodzic wie, że będzie mógł łatwo znaleźć miejsce dla dziecka w żłobku lub w przedszkolu, że państwo zapewni dobrą opiekę nad dzieckiem, a szkoły są na dobrym poziomie, to bez wątpienia wpływa to na jego gotowość do powiększenia rodziny – przyznaje Piotr Szukalski.

Również w Niemczech rząd zaalarmowany niską liczbą urodzin przez rok płaci mamom dwie trzecie ich miesięcznych dochodów. Wszyscy rodzice otrzymują też na każde dziecko zasiłek – 154 euro. Kwota ta wzrasta do 179 euro po urodzeniu czwartego dziecka i następnych. Zasiłek wypłacany jest do 18. roku życia dziecka lub do 27. roku życia, jeśli pójdzie na studia. Do 2013 roku Niemcy zamierzają też znacznie zwiększyć liczbę przedszkoli.

Korzyści z takiej polityki zauważyli przywódcy Korei Południowej, w której rodzi się najmniej dzieci na świecie. Pakiet zachęt wprowadziła w lipcu. Rodzice przez rok będą otrzymywać od państwa 670 dolarów miesięcznie. Mamom będzie łatwiej również po powrocie do pracy. Jeśli pracują w firmach zatrudniających powyżej pięciu pracowników zamiast 47 godzin, przepracują tylko 40 godzin tygodniowo.

Również w niedalekim Singapurze istnieje specjalny program rządowy, o nazwie „baby bonus”. Za każde pierwsze i drugie dziecko urodzone po 1 stycznia 2009 roku rodzice otrzymają od trzech do czterech tysięcy dolarów. Za trzecie i czwarte – sześć tysięcy. Dodatkowo mogą stworzyć dziecku specjalne konto oszczędnościowe, z którego pieniądze będą przeznaczone na przedszkole lub szkołę. Jeśli wpłacą dolara, państwo wpłaci drugiego. Konto (z limitem 10 tysięcy dolarów na pierwsze i drugie dziecko oraz 18 tysięcy na kolejne) może istnieć przez sześć lat. – Im więcej dzieci się rodzi, tym więcej podatników zyskuje społeczeństwo. Dlatego będziemy zmierzać w kierunku utożsamiania dziecka z dobrem publicznym, czyli z czymś, w co warto inwestować. To z kolei będzie prowadzić do rozbudowy polityki prorodzinnej – przewiduje Piotr Szukalski. Polki mogą na razie korzystać jedynie z becikowego w wysokości tysiąca złotych, chyba że lokalny samorząd dołoży coś więcej.

Społeczeństwo
„Niepokojąca” tajemnica. Ani gubernator, ani FBI nie wiedzą, kto steruje dronami nad New Jersey
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Społeczeństwo
Właściciele najstarszej oprocentowanej obligacji świata odebrali odsetki. „Jeśli masz jedną na strychu, to nadal wypłacamy”
Społeczeństwo
Gwałtownie rośnie liczba przypadków choroby, która zabija dzieci w Afryce
Społeczeństwo
Sondaż: Którym zagranicznym politykom ufają Ukraińcy? Zmiana na prowadzeniu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Społeczeństwo
Antypolska nagonka w Rosji. Wypraszają konsulat, teraz niszczą cmentarze żołnierzy AK