Co można dziś powiedzieć o Stefanie W., który zaatakował prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza?
Agata Orzechowska: Na pewno nic konkretnego. Bez zbadania danej osoby nie jesteśmy w stanie określić jej stanu psychicznego. Z punktu widzenia klinicznego możemy jedynie mówić o motywacjach osób popełniających podobne czyny. Można powiedzieć z całą pewnością, że człowiek, który funkcjonuje prawidłowo, nie ma zaburzeń osobowości ani innych zaburzeń psychicznych, nie będzie w stanie dokonać takiego czynu. Silna potrzeba rozładowania napięcia emocjonalnego, jakim jest akt odwetu, zemsty czy zamiar zrobienia komuś krzywdy, związana jest z nieumiejętnością kontroli agresji. A zdrowy dorosły człowiek potrafi panować nad takimi emocjami. Swoją niechęć może wyrazić werbalnie, ale nie posuwa się do tak zachowań ekstremalnych, zagrażających zdrowiu i życiu drugiego człowieka.