Senat Uniwersytetu Warszawskiego jednomyślnie postanowił o nadaniu doktoratu honoris causa UW Szewachowi

Weissowi, izraelskiemu politologowi i dyplomacie, a jednocześnie felietoniście „Rzeczpospolitej". Rektor UW Katarzyna Chałasińska-Macukow podkreśla, że to „wyraz hołdu i prawdziwego uznania dla osiągnięć" wielkiego przyjaciela Polski, który wykłada m.in. na Wydziale Nauk Politycznych warszawskiej uczelni – w Katedrze Erazma z Rotterdamu.

Weiss urodził się w 1935 roku w Borysławiu (przedwojenne województwo lwowskie), okupację hitlerowską jego rodzina przeżyła dzięki pomocy Ukraińców i Polaków. Wyjechał do Izraela w roku 1947. Jest profesorem politologii, podczas długiej kariery politycznej był m.in. przewodniczącym Knesetu (izraelskiego parlamentu), jednym z najbliższych współpracowników zamordowanego w 1995 r. premiera Icchaka Rabina, przewodniczącym rady instytutu Yad Vashem, ambasadorem Izraela w Polsce.

Po zakończeniu pełnienia tego ostatniego urzędu w 2003 r. nadal dzieli swój czas pomiędzy Polskę i Izrael. Blisko współpracuje z „Rzeczpospolitą": pisze stałe felietony na drugiej stronie gazety oraz teksty publicystyczne (w dzisiejszym wydaniu „Plusa Minusa" zastanawia się, jak będzie wyglądał świat za dziewięć lat).

– Jestem wzruszony i wdzięczny, bo absolwentami UW było wielu wybitnych twórców Izraela, w tym premier Menachem Begin – mówi Weiss. – To wyróżnienie doda mi sił, abym mógł nadal wypełniać skromną misję nieoficjalnego posła mojego narodu na polskiej ziemi – dodaje.