- Ich relacja była niesamowicie intensywna. Była pełna pasji i stała się relacją miłosną - powiedziała Rowling. - Ale jak w każdym związku, czy heteroseksualnym, czy homoseksualnym, nie ważne, jaką etykietkę mu przylepimy. Jedna osoba może nie znać prawdziwych uczuć drugiej. Nie wiesz, ale wierzysz, że wiesz - dodała. - Mniej interesuje mnie seksualna strona związku, chociaż uważam, że jest tam seksualny aspekt relacji. Bardziej interesuje mnie sens emocji, które żywią do siebie, co jest najbardziej fascynującą rzeczą we wszystkich relacjach ludzkich - podkreśliła.
W mediach społecznościowych internauci szeroko komentują wypowiedź J.K. Rowling. „J.K. Rowling potwierdziła, że niektórzy bohaterowie jej książek i filmów są gejami wszędzie, tylko nie w tych książkach i filmach” - czytamy w jednym z wpisów. „Mam dość Rowling i jej dupnej inkluzywności. Nie ważne, że mówi nam coś po fakcie. To nie jest fajne. Tak stara się przypodobać. W ten sposób nic nie traci. Umieść to w tekście, a nie cały czas o tym gadaj. To samo tyczy się rasy Hermiony” - napisano w innym.
Seria "Fantastyczne zwierzęta" ma składać się z pięciu części. Fani magicznego świata liczą, że wątek miłości Dubledore'a i Grindelwalda powróci w kolejnym filmie, który trafi do kin 20 listopada 2020 roku.