Jest śledztwo w sprawie Antify

Już 2 listopada informowaliśmy, że na stronach Antify i Federacji Anarchistycznej, które szykowały się do zablokowania 11 listopada Marszu Niepodległości, pojawiły się instrukcje, jak walczyć z policją: "Bardzo użyteczne są barykady, zza których można razić podchodzących policjantów kamieniami i innymi pociskami. (...) Do rozbijania szyku idealnie też nadają się koktajle Mołotowa".

Z kolei na forum Antifa Skins można było przeczytać opowieści o napaściach na sympatyków prawicy i rozbijaniu ich organizacji (" W Posen Falanga się rozwiązała po jednym wpie..." – szczyci się antifowiec Paweł). Są także opisy brutalnych pobić osób, które zostały uznane np. za narodowców z racji krótkich włosów czy stroju stylizowanego na wojskowy.

Antifowcy w sieci wspierają też mężczyzn, którzy w kwietniu w Białymstoku pocięli się maczetami z grupą tamtejszych kiboli. Policja zatrzymała wszystkich uczestników bójki, obecnie toczy się proces. "To nie nazioli aresztowali, to naziole zaj... i z d... i na sanki (dostali prokuratorskie sankcje – red.) wjechali w porzo goście" – alarmuje Baltazar G., jeden z administratorów forum Antify.

Jak dowiedziała się "Rz", dziś posłowie Solidarnej Polski mają się zwrócić do prokuratury z wnioskiem o zabezpieczenie stron internetowych związanych z Antifą, w tym forum, i ustalenie adresów IP osób, które podżegały tam do popełnienia przestępstwa lub chwaliły się udziałem w bójkach. SP chce też, by sprawą zajęła się Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka.