– Zatrzymywaliśmy się na kilku stacjach. Na żadnej nie było miejsca, by przewinąć dziecko – opowiada o powrocie z wakacji Magda Mendrek z Cieszyna.
Postanowiła sprawy nie zostawiać i skrzyknęła kilka cieszyńskich mam. Razem wymyśliły akcję "Tankujesz. Przewijasz". Namawiają prezesów koncernów paliwowych do montowania na stacjach specjalnych stolików, na których można łatwo zmienić dzieciom pieluchę.
– Dla nas brak miejsca, by zmienić dziecku pieluchę, to spory problem. Trzeba kombinować, rozkładać coś w samochodzie, na trawie. A przecież drewniany stół do przewijania to nie jest duży koszt, raptem 200 zł. Z brakiem miejsca, którym wymawiają się stacje, też można sobie poradzić. Są składane, które przytwierdza się do ściany – argumentuje Mendrek.
Organizatorki akcji szukają poparcia innych rodziców. Założyły profil na Facebooku, zorganizowały konkurs na wierszyk do prezesów koncernów paliwowych, który zwróci ich uwagę na potrzeby rodziców. Pierwsze listy do szefów zostały wysłane tuż przed świętami.
I udało się odnieść pierwszy sukces. Na apel odpowiedział Statoil Poland. – Będziemy sukcesywnie zwiększać liczbę stacji wyposażonych w stoły do przewijania dzieci – deklaruje Jan Tar, dyrektor działu operacyjnego firmy i dodaje, że w pierwszej kolejności firma wyposaży stacje tranzytowe stojące przy głównych trasach.