Reklama

Szpitale nie wiedzą, jak liczyć rekompensaty dla lekarzy za pracę w jednej placówce

Medycy skarżą się, że szpitale nie wypłacają im rekompensat za pracę w jednej placówce. Dyrektorzy bronią się, że NFZ nie określił kryteriów.

Aktualizacja: 08.05.2020 14:51 Publikacja: 08.05.2020 08:37

Szpitale nie wiedzą, jak liczyć rekompensaty dla lekarzy za pracę w jednej placówce

Foto: Adobe Stock

Lekarze z całego kraju skarżą się, że mimo nakazu pracy tylko w jednym miejscu w związku ze zwalczaniem epidemii, szefostwo lecznicy nie chce wypłacić im pełnej rekompensaty.

– W niektórych placówkach proponuje im się połowę tego, co powinni dostać zgodnie z wytycznymi resortu zdrowia. A kiedy pytają, dlaczego tylko tyle, słyszą: „bo tak" – mówi Damian Patecki z Naczelnej Rady Lekarskiej, współzałożyciel Porozumienia Rezydentów Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy.

Tymczasem rozporządzenie o ograniczeniach przy udzielaniu świadczeń opieki zdrowotnej pacjentom innym niż z podejrzeniem lub zakażeniem wirusem SARS-CoV-2 miało im gwarantować, że po rezygnacji z leczenia w innych miejscach pracownicy medyczni dostaną 80 proc. utraconej kwoty, ale nie więcej niż 10 tys. zł. A gdy medyk, którego obejmie nakaz, nigdzie indziej nie pracował, w podstawowym miejscu otrzyma 150 proc. wynagrodzenia.

Czytaj też:

Pracownicy medyczni z zakazem pracy w kilku placówkach i rekompensatą za utracone dochody

Reklama
Reklama

Koronawirus: lekarze chcą 50 tys. odszkodowania dla lekarza za zakażenie Covid-19

– Kwestia płatności za niemożność świadczenia pracy w innych placówkach leczniczych nie została uregulowana w tym rozporządzeniu. Nie ma nawet adnotacji, że zostanie uregulowana w innym akcie prawnym – wyjaśnia Anna Powierża, radca prawny, wspólnik w kancelarii adwokacko-radcowskiej Podsiadły-Gęsikowska, Powierża.

Rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz tłumaczy, że nie ma takiej potrzeby, ponieważ w nawiązaniu do rozporządzenia minister zdrowia wydał prezesowi NFZ polecenie wypłaty rekompensat, a teraz dyrektorzy placówek muszą zgłosić listę pracowników do NFZ i wojewodów. I zapewnia, że każda kwota wskazana do rekompensaty zostanie wypłacona.

Tyle że szefowie placówek nie wiedzą, jak oszacować wysokość rekompensat dla poszczególnych pracowników i apelują o jasne kryteria:

– Nie wiemy, czy rekompensata ma być liczona od podstawy wynagrodzenia czy od sumy, jaką daje podstawa plus dodatki. A różnica może być znaczna, bo jeżeli np. taka osoba pełni w moim szpitalu funkcję kierowniczą i ma 20 lat wysługi, jej podstawa powiększa się nawet o 55 proc. – mówi gen. prof. Grzegorz Gielerak, dyrektor Wojskowego Instytutu Medycznego.

Reklama
Reklama

– Nie wiadomo też, czy w przypadku osób prowadzących działalność gospodarczą 80 proc. wypracowanego przychodu jest jego wartością brutto czy netto – tłumaczy dyrektor WIM, który chciałby też wiedzieć, czy w szacunkach ma uwzględniać płacony przez część pracowników podatek VAT i czy w kwocie, jaką pracownik zarabiał w innej lecznicy, zawrzeć także pełnione tam dyżury.

W środę rozmawiał o tym osobiście z przedstawicielami NFZ i usłyszał, że Fundusz doprecyzowuje zasady takich szacunków. Wiele wskazuje więc na to, że na informację o wysokości rekompensat pracownicy medyczni będą jeszcze musieli poczekać.

Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Spadki i darowizny
Czy darowizna sprzed lat liczy się do spadku? Jak wpływa na zachowek?
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama