To kolejna edycja badania dotyczącego pracy lekarzy w publicznym i prywatnym sektorze – pierwsza została przeprowadzona w lutym 2020 roku. Co się zmieniło przez te dwa lata?
Porównując dane z roku 2020 i 2022 spadła liczba lekarzy pracujących w więcej niż 4-5 miejscach jednocześnie. 27 proc. z nich ma jedno miejsce pracy, 35 proc. pracuje jednocześnie w dwóch miejscach, a 25 proc. aż w trzech. Lekarze są coraz mniej chętni do pracy w wielu miejscach. Jednocześnie w porównaniu z poprzednim badaniem, lekarze coraz mniej czasu przeznaczają na pracę w publicznej ochronie zdrowia.
- Lekarze chcą pracować mniej, mieć też swoje życie prywatne a w pracy możliwość większego skupienia się na pacjencie. Lekarze chcę traktować pacjenta po partnersku, chcą bardziej jakościowego i bezpiecznego dla pacjenta i lekarza procesu leczenia – komentuje Grażyna Cebula-Kubat, przewodnicząca Zarządu Krajowego OZZL.
W badaniu sprawdzono jakie są atuty pracy w publicznej i prywatnej ochronie zdrowia. Wśród atutów, dla których lekarze wybierają pracę w publicznym sektorze ochrony zdrowia (czyli tym opłacanym przez NFZ) badani wymieniają: możliwość lepszej opieki nad pacjentem (41 proc. odpowiedzi) i możliwość rozwoju zawodowego (50 proc. wskazań).
Autorzy raportu zwracają uwagę, że na przestrzeni dwóch lat większość atutów pracy w ochronie zdrowia straciła na zaznaczeniu. Na pracę w prywatnych placówkach zdrowotnych decydują się głównie ze względu na wysokość zarobków – ten atut wskazało aż 80 proc. badanych. Kolejnym atutem jest lepsza – zdaniem lekarzy – organizacja pracy (56 proc. odpowiedzi) oraz stosunek do pracowników (38%). W prywatnej ochronie zdrowia zyskuje możliwość leczenia, stosunek do pracownika i rozwój zawodowy.