- Urzędnik zatrudniony w gminie na umowę o pracę pracował przez dwie kolejne soboty będące dla niego dniami wolnymi (w jedną dziesięć godzin, w drugą pięć), których nie mogliśmy zrekompensować czasem wolnym. Jakie dodatki mu przysługują? Dodatkowo dwie godziny wykroczyły poza normę średniotygodniową. Czy z tego tytułu należą mu się kolejne pieniądze? A co dać urzędnikowi za 12 godzin pracy w sobotę, który w zamian wziął dzień wolny (osiem godzin)? Czy za cztery godziny ma prawo do dodatków z racji nadgodzin? Jeśli tak, to jakich? -pyta czytelnik DF.

Pracowników samorządowych dotyczą trzy różne reżimy czasu pracy. Pierwszy: ogólny, obejmuje pracowników pomocniczych i obsługi. Zgodnie z art. 32 w związku z art. 31 ust. 1 ustawy o pracownikach samorządowych stosujemy do nich odpowiednie regulacje kodeksowe. Drugi reżim wynika z art. 24 ust. 3 ustawy i obejmuje pracowników mianowanych. W pytaniu chodzi natomiast o urzędnika, do którego odnosi się art. 24 ust. 2 ustawy. Nie może on pracować dłużej niż 40 godzin na tydzień i osiem godzin na dobę. Chodzi tu o rygorystyczną, nieprzekraczalną normę tygodniową (40 godzin w każdym tygodniu, nie w jakimkolwiek dłuższym okresie rozliczeniowym). Jeśli zatem w danym tygodniu opisana osoba pracowała w wolną dlań, co do zasady, sobotę i nie dostała za to dnia wolnego, doszło do przekroczenia normy tygodniowej. Za każdą godzinę takiej pracy należą się jej dodatki 100-proc., co wynika z art.151§2 kodeksu pracy. Gdy pracownik otrzymał dzień wolny (osiem godzin) w zamian za 12 godzin pracy w sobotę, przysługują mu 100-proc. dodatki za cztery godziny.