Ustawa z 2004 r. o pomocy społecznej dopuściła możliwość prowadzenia domów pomocy społecznej również przez jednostki samorządu terytorialnego, kościoły, związki wyznaniowe, organizacje społeczne, fundacje, stowarzyszenia, inne osoby prawne oraz przez osoby fizyczne. Musi się na to zgodzić wojewoda.
Rzecznik praw obywatelskich zwraca jednak uwagę, że obecny stan prawny pozwala, po uzyskaniu wpisu do ewidencji, na prowadzenie domu pomocy społecznej osobom, które nie mają zezwolenia wojewody na tego typu działalność, a ponadto nie spełniają przesłanek określonych w ustawie.
Zgodnie bowiem z rozporządzeniem ministra polityki społecznej z 2005 r. osoba, która ma zamiar prowadzić dom pomocy społecznej, nie musi się w chwili rejestracji takiej działalności legitymować stosownym zezwoleniem wojewody. Ustawa o swobodzie działalności gospodarczej zawiera wprawdzie katalog ustaw, które uzależniają rejestrowanie i wykonywanie działalności gospodarczej od posiadania zezwolenia, licencji lub zgody, nie ma wśród nich jednak ustawy o pomocy społecznej.
Rzecznik praw obywatelskich chce więc, by się tam znalazła.
Różne prywatne domy opieki nad osobami starszymi, niepełnosprawnymi lub przewlekle chorymi działają bowiem niejednokrotnie bez wiedzy wojewody, a do rzecznika wpływają liczne skargi od rodzin źle traktowanych pensjonariuszy. Ponad rok np. nie udało się zlikwidować funkcjonującego w ten sposób domu opieki w Szczecinie.