[b]Tak[/b] ale pod pewnymi warunkami. Podstawowe znaczenie ma w tej kwestii przepis art. 26 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=BE5FD314325CCD2BCA275F7C185B1C83?id=292862]ustawy o pracownikach samorządowych[/link]. Zgodnie z jego treścią małżonkowie oraz osoby pozostające ze sobą w stosunku pokrewieństwa do drugiego stopnia włącznie lub powinowactwa pierwszego stopnia oraz w stosunku przysposobienia, opieki lub kurateli nie mogą być zatrudnieni w jednostkach samorządowych (wymienia je art. 2 ustawy), jeżeli powstałby między tymi osobami stosunek bezpośredniej podległości.
Nie ma przy tym znaczenia, czy podległość, o której mowa w art. 26 ustawy, ma charakter stały czy okresowy. Zwrócił już na to uwagę [b]Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 8 maja 1992 r. (II SA 403/92)[/b], który co prawda zapadł na podstawie nieobowiązującego już art. 6 ustawy z 22 marca 1990 r., ale nadal zachowuje aktualność. NSA stwierdził w nim, że zakaz, o którym mowa w omawianych przepisach, dotyczy nie tylko permanentnej, lecz nawet okresowej podległości pomiędzy wymienionymi w przepisie osobami.
Podobnie jak pod rządami poprzednio obowiązujących przepisów zakaz odnosi się jedynie do osób zatrudnionych, a więc takich, z którymi nawiązano stosunek pracy. Nie uwzględnia on natomiast sytuacji, w których jeden z członków rodziny ma status pracownika samorządowego, a drugi funkcję swoją sprawuje honorowo, jest np. nieetatowym członkiem zarządu powiatu czy województwa.
Zakaz obejmuje przede wszystkim krewnych i powinowatych. Krewnymi określa się osoby, pomiędzy którymi istnieje więź prawnorodzinna polegająca na pochodzeniu od siebie lub też posiadaniu przynajmniej jednego wspólnego przodka. Ta właśnie cecha odróżnia pokrewieństwo od powinowactwa, które ma jedynie prawny charakter.
Nie ma zatem przeszkód do zatrudnienia, jeżeli podległość służbowa pomiędzy małżonkami nie występuje. Na bezpośrednio podległym stanowisku można natomiast zatrudnić dalszych krewnych, od drugiego stopnia pokrewieństwa czy powinowactwa.