Joanna Solak była przewodniczącą Rady Powiatu w Bochni przez niespełna trzy miesiące. W lutym 2007 r. 12 radnych z Koalicji dla Powiatu Bocheńskiego zażądało zwołania nadzwyczajnego posiedzenia rady, by ją odwołać i powołać nowego przewodniczącego. Powodem odwołania miał być sposób występowania na forum publicznym oceniany krytycznie przez miejscową społeczność.
– Ale to właśnie ta miejscowa społeczność wybrała mnie już po raz drugi na radną – zauważa Joanna Solak, która ocenia swoje zachowanie jako normalne, nieodbiegające od norm, i dopatruje się w zamierzeniach rady powodów personalnych.
Zgodnie z art. 15 ust. 7 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=3F753DBF1AF4757E4D915F035B302B2F?id=163434]ustawy o samorządzie powiatowym [/link]przewodniczący rady powiatu obowiązany jest zwołać nadzwyczajną sesję rady w terminie siedmiu dni od złożenia wniosku podpisanego przez co najmniej jedną czwartą ustawowego składu rady. Ponieważ przewodnicząca tego nie zrobiła, sesję 7 marca 2007 r. zwołał wiceprzewodniczący. Na 14 uczestniczących w niej radnych 12 głosowało za odwołaniem Joanny Solak ze stanowiska przewodniczącej. Przegłosowano również uchwałę o powierzeniu tej funkcji radnemu Ryszardowi Rozenbajgierowi. W sesji nie uczestniczyło dziewięciu radnych opozycyjnych.
[srodtytul]Kto zwołuje sesję[/srodtytul]
Wnioski o zwołanie nadzwyczajnej sesji zostały złożone bez żadnego uzasadnienia. Dopiero podczas konferencji prasowej, zwołanej po posiedzeniu rady, starosta bocheński oznajmił, iż „mamy do czynienia z osobą mającą problemy z równowagą psychiczną”.