Wiceprzewodniczący rady zwoła sesję wyjątkowo

Luka prawna powoduje, że dochodzi do absurdalnych sytuacji. To, co się stało w Radzie Powiatu w Bochni, jest tylko jedną z nich

Publikacja: 30.09.2009 07:43

Wiceprzewodniczący rady zwoła sesję wyjątkowo

Foto: ROL

Joanna Solak była przewodniczącą Rady Powiatu w Bochni przez niespełna trzy miesiące. W lutym 2007 r. 12 radnych z Koalicji dla Powiatu Bocheńskiego zażądało zwołania nadzwyczajnego posiedzenia rady, by ją odwołać i powołać nowego przewodniczącego. Powodem odwołania miał być sposób występowania na forum publicznym oceniany krytycznie przez miejscową społeczność.

– Ale to właśnie ta miejscowa społeczność wybrała mnie już po raz drugi na radną – zauważa Joanna Solak, która ocenia swoje zachowanie jako normalne, nieodbiegające od norm, i dopatruje się w zamierzeniach rady powodów personalnych.

Zgodnie z art. 15 ust. 7 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=3F753DBF1AF4757E4D915F035B302B2F?id=163434]ustawy o samorządzie powiatowym [/link]przewodniczący rady powiatu obowiązany jest zwołać nadzwyczajną sesję rady w terminie siedmiu dni od złożenia wniosku podpisanego przez co najmniej jedną czwartą ustawowego składu rady. Ponieważ przewodnicząca tego nie zrobiła, sesję 7 marca 2007 r. zwołał wiceprzewodniczący. Na 14 uczestniczących w niej radnych 12 głosowało za odwołaniem Joanny Solak ze stanowiska przewodniczącej. Przegłosowano również uchwałę o powierzeniu tej funkcji radnemu Ryszardowi Rozenbajgierowi. W sesji nie uczestniczyło dziewięciu radnych opozycyjnych.

[srodtytul]Kto zwołuje sesję[/srodtytul]

Wnioski o zwołanie nadzwyczajnej sesji zostały złożone bez żadnego uzasadnienia. Dopiero podczas konferencji prasowej, zwołanej po posiedzeniu rady, starosta bocheński oznajmił, iż „mamy do czynienia z osobą mającą problemy z równowagą psychiczną”.

Wytoczony staroście proces karny Joanna Solak przegrała. Sądy w Bochni i Krakowie stwierdziły, że granice krytyki osób publicznych są znacznie szersze niż osób prywatnych, a skazanie starosty godziłoby w prawo do wolności wypowiedzi i oceny postępowania osób publicznych. W procesie z redaktorem naczelnym lokalnego pisma i portalu internetowego doszło do ugody.

Prawdziwe zamieszanie wywołał natomiast wydany w październiku 2008 r. wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie. Sąd stwierdził nieważność uchwały o odwołaniu Joanny Solak z powodu naruszenia przepisów ustawy o samorządzie gminnym. Zasadą jest, że sesje rady powiatu zwołuje jej przewodniczący. Wyjątki, kiedy może to zrobić wiceprzewodniczący, określa art. 14 ust. 3. Są to sytuacje, gdy przewodniczący udzieli mu pełnomocnictwa albo gdy jest on nieobecny. Żadna z tych sytuacji tu nie wystąpiła, wobec czego sesja została zwołana przez osobę nieuprawnioną. Podjęcie uchwały na sesji zwołanej przez osobę nieuprawnioną uzasadnia stwierdzenie jej nieważności [b](sygn. III SA/Kr 998/07)[/b].

[srodtytul]Luka prawna[/srodtytul]

Wyrok był nieprawomocny, a rada powiatu wniosła skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Unieważnienie odwołania Joanny Solak, przy pozostającej w mocy uchwale o powołaniu na tę funkcję Ryszarda Rozenbajgiera, spowodowało jednak, że wielu mieszkańców powiatu pogubiło się w ocenie, kto właściwie jest w tej sytuacji przewodniczącym rady. [wyimek]Uchwała podjęta na sesji zwołanej nieprawidłowo jest nieważna[/wyimek]

Sprawa wkroczyła w nowy etap po wyroku NSA [b](sygn. II OSK 461/09)[/b], który 14 września 2009 r. uchylił rozstrzygnięcie WSA w Krakowie, przekazując sprawę temu sądowi do ponownego rozpoznania. NSA uwzględnił skargę kasacyjną, ale tylko dlatego, że WSA nie wyjaśnił, czy uchwała o odwołaniu przewodniczącej została w terminie siedmiodniowym przedłożona wojewodzie.

– A od tego właśnie zależy sposób rozstrzygnięcia sprawy. Nie stwierdza się bowiem nieważności uchwały rady powiatu po upływie roku od jej podjęcia, tylko orzeka o niezgodności z prawem. Chyba że jest aktem prawa miejscowego lub uchybiono siedmiodniowemu terminowi przedłożenia jej wojewodzie – powiedziała sędzia Anna Łuczaj.

Jak jednak sprawa zostanie ostatecznie rozstrzygnięta – nie wiadomo. NSA zgodził się bowiem z sądem I instancji, że wiceprzewodniczący rady nie był uprawniony do zwołania sesji. Art. 14 ust. 3 ustawy o samorządzie powiatowym wyraźnie określa warunki, jakie muszą być spełnione, by sesję mogła zwołać osoba niebędąca przewodniczącym. Nie ma zaś prawnych podstaw do rozszerzania zawartych w nim wyjątków. Błędna jest więc interpretacja, że wiceprzewodniczący rady może zwołać sesję, gdy nie uczyni tego przewodniczący. Ustawa nie mówi jednak niestety, co wtedy robić. I z takim właśnie uzasadnieniem sprawa, wciąż aktualna, wraca do WSA w Krakowie.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki [mail=d.frey@rp.pl]d.frey@rp.pl[/mail]

Joanna Solak była przewodniczącą Rady Powiatu w Bochni przez niespełna trzy miesiące. W lutym 2007 r. 12 radnych z Koalicji dla Powiatu Bocheńskiego zażądało zwołania nadzwyczajnego posiedzenia rady, by ją odwołać i powołać nowego przewodniczącego. Powodem odwołania miał być sposób występowania na forum publicznym oceniany krytycznie przez miejscową społeczność.

– Ale to właśnie ta miejscowa społeczność wybrała mnie już po raz drugi na radną – zauważa Joanna Solak, która ocenia swoje zachowanie jako normalne, nieodbiegające od norm, i dopatruje się w zamierzeniach rady powodów personalnych.

Pozostało 87% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów