Płać podatki w stolicy

Mieszkasz w Warszawie? Korzystasz z miejskiej komunikacji, szpitali i przedszkoli? Rozliczaj PIT w stołecznych skarbówkach – apeluje ratusz. I zaczyna od... urzędników.

Publikacja: 25.01.2010 02:15

Ratusz tak jak TVP zaczyna od swoich pracowników. Władze TVP zażądały ostatnio od podwładnych, by ok

Ratusz tak jak TVP zaczyna od swoich pracowników. Władze TVP zażądały ostatnio od podwładnych, by okazali potwierdzenie opłaty abonamentu rtv. Prezydent Warszawy o płacenie PIT w stolicy zamierza swoich urzędników tylko grzecznie poprosić

Foto: Fotorzepa, Wojtek Jakubowski WJ Wojtek Jakubowski

Władze miasta startują wreszcie z akcją zapowiadaną od prawie trzech lat, która ma zachęcić osoby niezameldowane, ale mieszkające w stolicy, by rozliczały się z podatków w tutejszych urzędach skarbowych.

To ma być „zmasowany atak”: poprzez billboardy, media i Internet. Ale najpierw urzędnicy mają zacząć od siebie. W tym tygodniu do wszystkich pracowników ratusza, dzielnic i jednostek podległych miastu prezydent Warszawy wyśle e-mail z informacjami na temat możliwości płacenia podatków w Warszawie.

[srodtytul]Grzecznie poproszą[/srodtytul]

Wśród miejskich urzędników jest również wiele osób, które – choć mieszkają od lat w stolicy i tu pracują – na stałe zameldowane są gdzie indziej i co roku PIT składają w swoich rodzinnych miejscowościach.

– Chcemy uświadomić tym osobom, że mogą płacić podatki tu i to bez konieczności wymieniania dowodu osobistego i innych dokumentów. Na początek wystarczy, że wypełnią tzw. NIP-3 i zadeklarują w nim, że chcą rozliczać się w konkretnym urzędzie skarbowym, właśnie w Warszawie – mówi Łukasz Pawłowski z miejskiego Centrum Komunikacji Społecznej, które przygotowuje akcję.

I dodaje, że kwestie zameldowania też kiedyś trzeba będzie uregulować. Wciąż funkcjonuje przecież anachroniczny zapis ustawy nakazujący meldunek w miejscu zamieszkania (za jego brak już po trzech dniach pobytu grozi 5oo zł grzywny).

Urzędy skarbowe nie widzą jednak problemu w tym, by rozliczać podatników niezależnie od miejsca zameldowania.

– Oczywiście, nie będzie żadnych konsekwencji, jeśli ktoś z urzędników się do tego nie zastosuje. My nie żądamy, tylko prosimy. I tłumaczymy, dlaczego jest to dla miasta ważne – wyjaśnia Pawłowski.

[srodtytul]Łatanie dziury w budżecie [/srodtytul]

A dlaczego jest ważne? Według oficjalnych danych, w stolicy jest zameldowanych 1,7 mln osób. Jednak powszechnie wiadomo, że mieszka tu i pracuje co najmniej pół miliona więcej. Te osoby korzystają z całej miejskiej infrastruktury, jeżdżą autobusami i metrem, leczą się w miejskich przychodniach i szpitalach, posyłają dzieci do warszawskich szkół i przedszkoli.

– Chcemy więc, by w Warszawie zostawiali także swoje podatki. Tak naprawdę trudno jest oszacować, na ile osób i na ile wyższe wpływy moglibyśmy liczyć. Nikt nie prowadzi takich statystyk – przyznaje wicedyrektor gabinetu prezydent Warszawy Jarosław Jóźwiak.

Nieoficjalne szacunki mówią o co najmniej 100 mln zł, bardziej śmiałe – nawet o miliardzie złotych (czyli 10 proc. obecnego budżetu stolicy).

Wśród samych tylko studentów ok. 30 proc. pracuje w stolicy, ale większość rozlicza się poza nią. – Gdyby tylko te 30 proc. składało PIT w Warszawie, mielibyśmy dodatkową, prawie 100-tysięczną rzeszę podatników – kalkulują urzędnicy.

Poza tym w tym roku wpływy z PIT i CIT w samorządowej kasie spadły o blisko miliard zł, m.in. w związku ze zmianami progów podatkowych. Ratusz zmuszony jest więc łatać dziurę.

[srodtytul]Film i billboardy [/srodtytul]

Do studentów najłatwiej dotrzeć drogą internetową. Dlatego od początku lutego w sieci zacznie krążyć filmik – informacyjna kreskówka – która w formie pytań i odpowiedzi streści cel „akcji podatkowej“ ratusza. Będzie też odpowiedni link, by można było od razu pobrać druk NIP-3 i zostawić go później w skarbówce, przy okazji rozliczania się z podatku za 2009 r.

Od 1 lutego przy drogach dojazdowych do Warszawy pojawią się billboardy zachęcające do rozliczania się w stolicy.

Na ile taka akcja będzie skuteczna, okaże się w 2011 r. Dopiero wtedy warszawskie urzędy, rozliczając obecny rok, będą mogły ocenić, czy przybyło im płatników.

Dwie dzielnice – Białołęka i Ursus – jeszcze w 2008 r. rozpoczęły namawianie do składania w stolicy druku NIP-3. Efekty? – Już w pierwszych miesiącach po akcji ulotkowej do skarbówek w naszej dzielnicy wpłynęło ponad tysiąc deklaracji od nowych podatników – mówi burmistrz Ursusa Bogdan Olesiński.

Ale jak przełożyło się to na finanse, urzędy skarbowe będą mogły odpowiedzieć najwcześniej w czerwcu.

[srodtytul] Nici z przywilejów? [/srodtytul]

– Od trzech lat słyszę tylko zapowiedzi medialne władz miasta, że zaczną zabiegać o dodatkowe wpływy z podatków. Ale za takimi deklaracjami nie szły żadne działania. Miło będzie wreszcie powitać konkrety – komentuje zapowiadaną akcję ratusza radny miasta Dariusz Figura (PiS). – Mam tylko nadzieję, że efekty finansowe tej akcji będą wyższe niż jej koszty.

Mimo wszystko radny nie spodziewa się wielkiego odzewu na same apele urzędników.

– Potrzebna byłaby jakaś konkretna zachęta, system ulg, zwolnienie z opłat – mówi radny Figura.

Jeszcze kilka miesięcy temu urzędnicy obiecywali mieszkańcom tzw. Warszawską Kartę Podatnika. Jej posiadacze mieliby prawo do rabatów w wybranych restauracjach. Ratusz rozważał przyznanie dodatkowych ulg na bilety komunikacji, zniżki w teatrach, muzeach czy na basenach, wprowadzenie specjalnych programów zdrowotnych, np. badań profilaktycznych tylko dla podatników.

Taką wizję jednak stopują prawnicy. – Są wątpliwości, czy takie rabaty byłyby zgodne z konstytucją i nie naruszałyby równości obywateli – słyszymy w ratuszu.

Urzędnikom pozostają zatem tylko apele i akcja medialna.

Ale niektóre dzielnice, niezależnie od prawnych ograniczeń, starają się już teraz promować swoich mieszkańców.

Burmistrz Bemowa zapowiedział np., że do nowych przedszkoli w pierwszej kolejności przyjmowane będą dzieci osób posiadających meldunek w dzielnicy.

[wyimek]1 mld zł - O tyle bogatsze byłoby miasto w 2011 r., gdyby rozliczali się w stolicy także niezameldowani [/wyimek]

[link=http://blog.rp.pl/goracytemat/2010/01/25/mieszkasz-w-warszawie-plac-podatki/]Skomentuj ten artykuł[/link]

Władze miasta startują wreszcie z akcją zapowiadaną od prawie trzech lat, która ma zachęcić osoby niezameldowane, ale mieszkające w stolicy, by rozliczały się z podatków w tutejszych urzędach skarbowych.

To ma być „zmasowany atak”: poprzez billboardy, media i Internet. Ale najpierw urzędnicy mają zacząć od siebie. W tym tygodniu do wszystkich pracowników ratusza, dzielnic i jednostek podległych miastu prezydent Warszawy wyśle e-mail z informacjami na temat możliwości płacenia podatków w Warszawie.

Pozostało 91% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów