Na placach i w parkach Internet za darmo

Władze samorządowe nie muszą pytać prezesa UKE o zgodę na zorganizowanie dostępu do Internetu w miejscach publicznych

Publikacja: 31.08.2010 05:00

Na placach i w parkach Internet za darmo

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Gdy gmina chce zapewnić darmowy Internet swoim mieszkańcom w miejscach publicznych, takich jak parki, place, ulice, urzędy, dworce czy kawiarnie, to nie musi występować do prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej o zgodę na takie przedsięwzięcie.

– Usługa taka nie zapewnia dostępu do Internetu w pełni porównywalnego do tego, jakim cieszą się abonenci przedsiębiorców telekomunikacyjnych, ani pod względem funkcjonalności, ani dostępności i zasięgu terytorialnego – wyjaśnia Anna Streżyńska, prezes UKE, przepisy [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=E77F380EF2D9DCE473524A080C1F0F48?id=357644]ustawy o wspieraniu rozwoju usług i sieci telekomunikacyjnych[/link], która 17 lipca weszła w życie.

Użytkownicy mają możliwość korzystania z darmowego Internetu tylko w miejscach, w których zlokalizowane są punkty dostępu (hotspoty).

[srodtytul]Co z konkurencją[/srodtytul]

– W celu skorzystania z usług internetowych muszą zatem się udać do wybranej lokalizacji – dodaje prezes. Tłumaczy, że w takiej sytuacji usługa nie jest substytutem usług komercyjnych, nie będzie wobec nich konkurencyjna. Nie powstanie też zagrożenie zakłócenia konkurencji na rynku.

Według UKE tego rodzaju świadczenie zapewnione przez gminę może wręcz przyczynić się do wzrostu zainteresowania i rozwoju umiejętności mieszkańców w korzystaniu z Internetu i w efekcie stymulować popyt na komercyjne usługi. Gminy mogą jednak przed podjęciem działalności telekomunikacyjnej wystąpić do prezesa UKE z wnioskiem o opinię w sprawie jej wykonywania, by mieć pewność, że jest zgodna z przepisami.

– Do UKE wpłynął już jeden wniosek gminy o zgodę na oferowanie przez nią dostępu do Internetu bez pobierania opłat – informuje Piotr Dziubak, rzecznik prasowy UKE. – Złożyły go władze Przasnysza, które chcą zainstalować kilka hotspotów w miejscach publicznych.

Dziubak podkreśla, że ustawa przewiduje udzielenie zgody na udostępnianie przez gminy Internetu tylko wtedy, gdy nie zakłóci ona konkurencji.

– Chodzi o to, by przedsiębiorcy telekomunikacyjni mogli rozwijać działalność i mieli środki na modernizowanie infrastruktury. Nie byłoby dobrze, gdyby publiczne pieniądze zakłócały konkurencję na rynku – tłumaczy rzecznik.

Gminy zapewniające dostęp do Internetu w miejscach publicznych nie muszą mieć statusu operatora telekomunikacyjnego i występować z wnioskiem do UKE – uzupełnia Dziubak.

[srodtytul] Opinia nie zaszkodzi[/srodtytul]

Mecenas Marlena Wach z kancelarii Bird @ Bird uważa, że zawsze jest ryzyko eliminacji przedsiębiorców telekomunikacyjnych z rynku internetowego. Dlatego lepiej najpierw wystąpić do UKE z wnioskiem o opinię. Wtedy gmina będzie miała pewność, że nie narusza przepisów.

– Samo zagrożenie, że zostaną naruszone zasady konkurencyjności przez wprowadzenie darmowego Internetu, może się pojawić zawsze, bo ryzyko eliminacji operatora z rynku trudno ocenić. Jak zwykle jednak zadecyduje praktyka, czyli precyzyjna weryfikacja wniosków gmin przez prezesa UKE. Wydaje się, że bezsporne jest instalowanie tańszego Internetu na obszarach tzw. białych plam, czyli tam, gdzie żaden operator nie ma zamiaru prowadzić działalności – podkreśla Marlena Wach.

W takich sytuacjach, uważa prawnik, to doskonałe rozwiązanie dla gmin. Podobnie może być z gminami, w których średni poziom dochodów ludności jest niższy niż w kraju.

[ramka][b]Za wniosek trzeba zapłacić[/b]

Wniosek gminy do prezesa UKE o opinię w sprawie zapewnienia mieszkańcom Internetu darmowego lub za opłatą poniżej ceny rynkowej powinien zawierać: projekt planu określający formę, rodzaj i zakres działalności oraz opis sytuacji biznesowej na terenie gminy, w szczególności liczbę mieszkańców, stopień pokrycia zasięgiem sieci, odsetek mieszkańców korzystających z usług telekomunikacyjnych, liczbę działających przedsiębiorców telekomunikacyjnych.

Od wniosku należy wnieść opłatę. W zależności od rodzaju planowanego przedsięwzięcia, jego ogólnych kosztów i liczby jednostek samorządu uczestniczących w jego realizacji opłata za wniosek wynosi od 500 do 5 tys. zł. Prezes UKE ma trzy miesiące na udzielenie gminie odpowiedzi. [/ramka]

Gdy gmina chce zapewnić darmowy Internet swoim mieszkańcom w miejscach publicznych, takich jak parki, place, ulice, urzędy, dworce czy kawiarnie, to nie musi występować do prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej o zgodę na takie przedsięwzięcie.

– Usługa taka nie zapewnia dostępu do Internetu w pełni porównywalnego do tego, jakim cieszą się abonenci przedsiębiorców telekomunikacyjnych, ani pod względem funkcjonalności, ani dostępności i zasięgu terytorialnego – wyjaśnia Anna Streżyńska, prezes UKE, przepisy [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=E77F380EF2D9DCE473524A080C1F0F48?id=357644]ustawy o wspieraniu rozwoju usług i sieci telekomunikacyjnych[/link], która 17 lipca weszła w życie.

Pozostało 82% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów