Działań podejmowanych przez samorządy po to, by poprawić wizerunek lub przyciągnąć więcej gości, jest coraz więcej. Zdaniem branży reklamowej idzie im coraz lepiej. – Na pewno widać postępującą profesjonalizację. Zapytania od samorządów, jakie trafiają do nas, są coraz lepsze pod względem samego przygotowania. Coraz większa jest świadomość działań, jakie należy wykonać, by stworzyć dobre zapytanie ofertowe – mówi Marek Staniszewski, wiceprezes Y&R i szef strategii grupy agencji reklamowych Young & Rubicam Brands.
Udane kampanie w ostatnich latach to jego zdaniem m.in. akcja promocyjna „Świętokrzyskie czaruje". – Widać było, że ktoś miał spójny, wyrazisty pomysł na kampanię, podobnie jak przy „Pozytywnie nakręconych" promujących Śląsk. Bardzo dobrymi przykładami przemyślanej promocji są również działania Lublina, Lubelskiego czy Małopolski i Krakowa – mówi.
Zdaniem Jacka Olechowskiego, wiceprezesa Międzynarodowego Stowarzyszenia Reklamy IAA w Polsce, ciekawa była też kampania Łodzi promująca miasto w czasie konkursu na Europejską Stolicę Kultury 2016. – Zaangażowanie w nią mieszkańców było bardzo dobrym pomysłem – ocenia.
Wciąż jednak wiele jest na tym polu do nadrobienia. – Najczęstszym błędem są np. źle zdefiniowane cele, w wyniku czego powstaje kampania bez przekazu. Trzeba się też dobrze orientować, by właściwie ułożyć zapytanie ofertowe kierowane do agencji reklamowych, spełniające jednocześnie warunki ustawy o zamówieniach publicznych. Samorządowcy wciąż nie wiedzą, jak znaleźć agencję i jak przygotować się do kontaktu z nią: co mogą jej narzucić, a czego powinni od niej wymagać.
IAA namawia samorządy, by zapisywały się do stowarzyszenia, gdzie członkom udostępnia się szablony ułatwiające stworzenie tzw. briefu (krótko opisane oczekiwania klienta wobec kampanii) dla agencji, ale też np. informuje na temat harmonogramu, jaki powinno się dla niej przygotowywać.