Reklama

Prohibicja w gminach: NSA sprawdzi, czy samorządy nie nadużywają przepisów

Czy władze lokalne nie nadużywają zbyt ogólnych przepisów o zakazie sprzedaży alkoholu? Spór będzie miał finał w Naczelnym Sądzie Administracyjnym

Publikacja: 21.09.2012 09:05

Gmina ma prawo wprowadzić czasowy lub stały zakaz prohibicyjny na określonych obszarach, miejscach o

Gmina ma prawo wprowadzić czasowy lub stały zakaz prohibicyjny na określonych obszarach, miejscach oraz obiektach ze względu na ich charakter

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Lokaj klok Krzysztof Lokaj

NSA oceni też zarzuty naruszenia konstytucyjnej swobody prowadzenia działalności gospodarczej i wniosek o wystąpienie do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie zgodności z ustawą zasadniczą art. 14 ust. 6 ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Umożliwia on radom gmin wprowadzenie czasowego lub stałego zakazu prohibicyjnego na określonych obszarach i w niewymienionych w ustawie miejscach oraz obiektach ze względu na ich charakter.

Ulice bez wódki

Na ten właśnie przepis powołała się Rada Gminy podkrakowskiego Zabierzowa, wprowadzając w 2001 r. zakaz prohibicyjny w centrum miejscowości. Dotyczył wszystkich obiektów handlowych, sportowych, kultu religijnego i użyteczności publicznej na ulicach Kolejowej, Sportowej, Wapiennej i Cmentarnej.

– Zakaz był uzasadniony nagromadzeniem takich obiektów jak gimnazjum, boisko sportowe, komisariat policji, urząd gminy, cmentarz i węzeł komunikacyjny – mówi pełnomocnik RG, radca prawny Mikołaj Miścicki.

W 2010 r. Krzysztof S. wezwał radę do uchylenia zawierającego ten zakaz § 7 ust. 1 uchwały w sprawie ustalenia dla terenu gminy liczby punktów sprzedaży napojów alkoholowych zawierających powyżej 4,5 proc. alkoholu.

– Krzysztof S. kupił w 2000 r. działkę przy ul. Kolejowej. W 2001 r. uzyskał zezwolenie na budowę pawilonu handlowo-usługowego i wystąpił o promesę na sprzedaż alkoholu, której nie dostał – wyjaśnia reprezentujący go radca prawny Tomasz Pigiel.

Reklama
Reklama

Rada odpowiedziała, że  wskazane ulice tworzą ścisłe centrum, a pożądanego skutku nie dało się osiągnąć łagodniejszymi środkami. Zakaz nie niweczy prawa własności ani swobody działalności gospodarczej, gdyż można handlować napojami innymi niż alkoholowe.

Daleka ingerencja

Krzysztof S. zaskarżył uchwałę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie. Ograniczenie konstytucyjnych praw i wolności może nastąpić wyłącznie ze względu na ważny interes publiczny – argumentował. Ani ulice wskazane w uchwale, ani objęte zakazem obiekty handlowe nie mają żadnego „szczególnego charakteru", który by uzasadniał aż tak daleką ingerencję w swobodę działalności gospodarczej.

WSA zgodził się ze skargą i  stwierdził nieważność zaskarżonego paragrafu uchwały. Uchwała wprowadziła  bardzo ogólny i nadmiernie szeroki zakaz sprzedaży napojów alkoholowych na terenie wymienionych w niej ulic, niemieszczący się w zakresie art. 14 ust. 6 ustawy o wychowaniu w trzeźwości – stwierdził. Nie wskazano, by obszar objęty zakazem cechował się jakimś szczególnym charakterem, który uzasadniałby wprowadzenie dodatkowych zakazów, nieprzewidzianych w tej ustawie.

Rada zaskarżyła wyrok do NSA, dowodząc, że w uchwale dostatecznie wyjaśniono, dlaczego lokalny prawodawca zakazuje obrotu alkoholem. Podczas wczorajszej rozprawy w NSA obie strony podtrzymały argumenty. Sąd, który stanął przed niełatwym rozstrzygnięciem sprawy ważnej również dla innych miejscowości, ogłosi orzeczenie w przyszłym tygodniu.

sygnatura akt: II GSK 824/11

Ograniczona swoboda

Art. 14 ust. 6 ustawy o wychowaniu w trzeźwości jest sformułowany ogólnie. Posługuje się niezwykle pojemnymi sformułowaniami „ze względu na charakter tych obiektów lub miejsc", nie zawiera też żadnych szczegółowych ograniczeń. Nie oznacza to jednak, że organy samorządu terytorialnego mają niczym nieskrępowaną swobodę w stanowieniu prawa miejscowego na podstawie art. 14 ust. 6 tej ustawy. Przyznanie gminie pełnej swobody prawotwórczej w tym zakresie mogłoby prowadzić do naruszenia zasady swobody wolności gospodarczej.

Reklama
Reklama
Zawody prawnicze
Prokuratorzy o jednej z ostatnich decyzji Adama Bodnara: "To ageizm"
Prawnicy
Waldemar Żurek: To jest jasne, że postawiłem wszystko na jedną kartę
Dobra osobiste
Coldplay zapłaci za ujawnienie romansu? Prawnicy o szansach pozwu Andy'ego Byrona
Prawo
Prostsza sprzedaż otrzymanej nieruchomości. Jest podpis prezydenta
Nieruchomości
Wysokie kary za budowę szopy w ogrodzie. Ważna jest odległość od działki sąsiada
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama