Samorządowcy coraz częściej zwracają uwagę na pomijanie Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego (KWRiST) w procesie legislacyjnym. Chodzi nie tylko o praktyki polegające na kierowaniu do Sejmu jako poselskich projektów opracowywanych w ministerialnych gabinetach, ale także o podpisywanie przez ministrów rozporządzeń bez konsultowania ich projektów z KWRiST.
– Tak było np. z rozporządzeniem ministra zdrowia w sprawie badań lekarskich osób ubiegających się o uprawnienia do kierowania pojazdami – mówi Marek Wójcik, zastępca dyrektora Biura Związku Powiatów Polskich. – Strona samorządowa, głównie przedstawiciele województw, przekazała wiele uwag do tego projektu, tymczasem minister podpisał rozporządzenie bez jakiegokolwiek odniesienia się do nich – dodaje.
Zgodnie z ustawą regulującą pracę Komisji ma ona miesiąc na wydanie opinii o projekcie aktu prawnego. Bez niej rozporządzenie nie powinno być podpisane przez ministra, a projekt ustawy przesłany na posiedzenie Komitetu Stałego Rady Ministrów.
Jak wyjaśnia Marek Wójcik, lekceważenie samorządów zdarza się dość często.
– W 2013 r. minister zdrowia podpisał trzy rozporządzenia bez konsultacji ich projektów z KWRiST.