Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju chce reformy procedur planistycznych. Do konsultacji społecznych trafił jego projekt nowelizacji ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym.
Zmiany w studium
Obowiązujące przepisy przewidują obowiązek aktualizacji studium co najmniej raz w ciągu kadencji władz samorządowych. Te jednak często tego nie robią. W rezultacie zapisy studium mogą wprowadzać w błąd potencjalnych inwestorów, gdyż nijak się mają do rzeczywistości.
Ministerstwo chce więc skłonić samorządy do weryfikowania treści studium. I proponuje zakaz uchwalania miejscowych planów dla terenów przeznaczonych pod zabudowę jedno- i wielorodzinną w sytuacji, gdy gmina nie zrobiła aktualizacji studium.
Gminy, opracowując nowe studium (lub zmiany), miały obowiązek uwzględniać prognozy demograficzne i możliwość realizacji infrastruktury technicznej na danym terenie. Obecne władze gmin – zdaniem ministerstwa – ulegają presji właścicieli nieruchomości i zbyt duże obszary przeznaczają pod zabudowę.
Sceptycznie do tego pomysłu podchodzi Bogdan Dąbrowski, radca prawny z Urzędu Miasta w Poznaniu. – Prognozy są mało wiarygodne. Tak naprawdę ich treść zależy od podmiotu zlecającego opracowanie – uważa.