Ostatnio w praktyce pewne wątpliwości organów samorządu terytorialnego wzbudzają relacje pomiędzy zasadą ładu przestrzennego a ograniczaniem prawa własności na podstawie [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=3BB3DE8B09D864FB8D3163A484AAB893?id=169354]ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym[/link].
Wątpliwości dotyczą między innymi tego, czy po analizie najnowszego orzecznictwa da się stwierdzić, że w decyzjach o warunkach zabudowy można w chwili obecnej wyznaczać w ramach linii zabudowy konkretną lokalizację obiektu budowlanego.
Zgodnie z [b]wyrokiem WSA w Gdańsku z 28 stycznia 2009 r. (II SA/Gd 584/08)[/b] określenie konkretnych wymagań w decyzji o warunkach zabudowy dla planowanej inwestycji ma służyć zapewnieniu ładu urbanistycznego, którego elementami są gabaryty sąsiadujących budynków zapewniające harmonijny krajobraz. Ograniczenie prawa własności musi być jednak w sposób wyraźny uzasadnione. Niezbędne jest w tym kontekście powołanie się na zasadę ładu przestrzennego.
[b]WSA w Warszawie w wyroku z 29 września 2008 r. (IV SA/Wa 2350/07)[/b] zaznaczył, że ograniczenia godzące w istotę prawa własności to ograniczenia, które pozostawiają właścicielom działek jedynie pozór prawa własności, na przykład zakaz zbywania nieruchomości, zakaz jakiegokolwiek zagospodarowania nieruchomości, nakaz podziału nieruchomości na działki o powierzchni tak małej, że wykluczałoby to ich racjonalne wykorzystanie.
Przedstawione stany faktyczne i prawne skłaniają do wniosku, że chociaż obecnie nie określono w sposób precyzyjny granicy pomiędzy zasadą ładu przestrzennego a zasadą związaną z ochroną prawa własności, uprawniony pozostaje pogląd, zgodnie z którym linia zabudowy może wyznaczać konkretną lokalizację obiektu budowlanego.