Alimenty mniejsze przez niejasne przepisy

Trzeba jak najszybciej zmienić przepisy ustawy o zasiłkach alimentacyjnych, gdyż dyskryminują rodziny z najmniejszymi dochodami. Te świadczenia przeznaczone są przede wszystkim dla dzieci z niepełnych rodzin, na które drugi rodzic nie płaci alimentów.

Publikacja: 30.11.2007 00:22

Ogólne zasady przyznawania tych świadczeń mówią, że osoba, która ma przyznane alimenty, ale ich nie otrzymuje, może zamiast nich liczyć na zaliczkę, gdy dochód dzielony na każdego członka rodziny wynosi 583 zł.

Gdy w rodzinie jest jedna lub najwyżej dwie osoby uprawnione do takiej zaliczki, otrzymają nie więcej niż 170 zł. Gdy uprawnionych jest troje lub więcej, wysokość zaliczki nie może przekroczyć 120 zł na każdego. Jeśli zaś zaliczka jest wypłacana osobie niepełnosprawnej (potrzebne jest orzeczenie o niepełnosprawności), wzrośnie odpowiednio do 250 i 170 zł (zgodnie z art. 8 ust. 1 ustawy).

Rodziny o bardzo niskich dochodach mają prawo do podwyższonych zaliczek. Są wypłacane na podstawie art. 8 ust. 2 ustawy z 22 kwietnia 2005 r. o postępowaniu wobec dłużników alimentacyjnych oraz o zaliczce alimentacyjnej. Problem polega na tym, że przepisy o wyższych świadczeniach dla najmniej zarabiających rodzin nic nie mówią o dzieleniu dochodów na każdego członka rodziny. Jeżeli w rodzinie uprawnione do alimentów są dwie osoby, zasiłek ten wynosi maksymalnie 300 zł dla każdej. Jeżeli uprawnionych jest więcej – 250 zł.

Gdy jednym z dwojga uprawnionych w rodzinie jest niepełnosprawny, dostanie on do 380 zł. Gdy uprawnionych w rodzinie jest więcej, niepełnosprawny dostanie 300 zł. Niektóre gminy i ośrodki pomocy społecznej przyznają zaliczki alimentacyjne tylko wtedy, gdy łączne dochody w rodzinie nie przekraczają 291,50 zł.

W ten sposób tak samo traktowana jest rodzina, która ma 300 zł dochodów i ta z dochodem ponad 1000 zł.

Rzecznik praw obywatelskich uważa jednak, że zasady przyznawania zasiłków dla osób najmniej zarabiających są regulacją szczegółową do ogólnej zasady, że dochód rodziny liczy się w przeliczeniu na jednego jej członka. Wystąpił więc do nowej minister pracy i polityki społecznej o jak najszybszą nowelizację niefortunnego przepisu powodującego wątpliwości interpretacyjne. Przy niekorzystnej wykładni niespójnych przepisów najmniej zarabiający są bowiem traktowani na równi z osobami o wyższych dochodach.

W najbliższym czasie na temat interpretacji tych przepisów wypowie się Trybunał Konstytucyjny. Z pytaniem prawnym w tej sprawie zwrócił się Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach. Sąd stwierdził, że ten przepis uzależnia jednak przyznanie wyższego świadczenia od dochodu rodziny, którego nie można przeliczać na jej poszczególnych członków. Sąd pyta Trybunał, czy takie zasady nie są sprzeczne nie tylko z konstytucyjną zasadą równości obywateli wobec prawa, ale także z zasadą szczególnej pomocy państwa rodzinom znajdującym się w trudnej sytuacji materialnej i społecznej.

Uchwalone w poprzedniej kadencji parlamentu nowe przepisy przywracające Fundusz Alimentacyjny wejdą w życie dopiero w październiku przyszłego roku. Do tego czasu będą obowiązywały przepisy niesprawiedliwe dla najbiedniejszych.

Z pomocy reaktywowanego Funduszu Alimentacyjnego miałyby korzystać osoby, które nie mogą wyegzekwować alimentów, a dochód na jednego członka rodziny nie przekracza 725 zł. Świadczenie alimentacyjne wyniesie nie więcej niż 500 zł.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara