Zmiany w kontroli poziomu edukacji w szkołach miałyby wejść w życie już we wrześniu tego roku. Taki zamiar ma Ministerstwo Edukacji Narodowej, które opracowało projekt ustawy o systemie oceniania jakości edukacji.
Reforma dotyczy głównie nadzoru nad szkołami i placówkami doskonalenia zawodowego nauczycieli, który sprawują obecnie kuratoria oświaty. Resort chce zamiast nich utworzyć regionalne ośrodki edukacji, podległe Krajowemu Ośrodkowi Jakości Edukacji (KOJE). Ma on powstać z przekształcenia Centralnej Komisji Egzaminacyjnej.
[srodtytul]Naczelny inspektor[/srodtytul]
Nadzór nad pracą nowych urzędów miałby sprawować naczelny inspektor jakości edukacji [link=http://grafik.rp.pl/grafika2/610018,3.jpg](patrz wykres)[/link], podległy ministrowi. Ma on być organem administracji rządowej ds. kształcenia i wychowania w szkołach. Zdaniem MEN takie rozwiązanie zapewni jednolity i sprawnie zarządzany centralny system nadzoru pedagogicznego.
Dotychczasowe rozwiązanie oparte na kontroli, którą sprawują kuratorzy oświaty, się nie sprawdza. Działania nie są skoordynowane, a urzędnicy nie mają realnych narzędzi prawnych do wyegzekwowania realizacji swoich zaleceń od dyrektorów szkół.