Samorządy a nowy system gospodarki odpadami

System gospodarki odpadami musi zacząć działać w obecnym porządku prawnym, a dopiero później przyjdzie czas na ewentualne korekty – wskazuje samorządom ministerstwo środowiska. Tymczasem w Sejmie zostały złożone dwa projekty nowelizacji ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach

Publikacja: 25.09.2012 15:17

Samorządy przygotowują się do nowego systemu gospodarki odpadami

Samorządy przygotowują się do nowego systemu gospodarki odpadami

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

Dwa projekty nowelizacji ustawy o czystości w gminach zgłoszone przez kluby poselskie PiS i SLD dotyczą możliwości bezprzetargowego zlecania gminnym jednostkom budżetowym, spółkom z udziałem gminy i jednoosobowych spółek komunalnych odbioru odpadów z terenu gminy.

Posłowie biorą w obronę spółki komunalne

Z przepisów, które weszły w życie 1 stycznia 2012 r. wynika, że to gmina ma wybrać w przetargu firmy odbierające odpady. Do przetargów na odbiór odpadów komunalnych będą mogli przystępować wyłącznie przedsiębiorcy wpisani do gminnych rejestrów działalności regulowanej w zakresie odbierania odpadów komunalnych.

Zgodnie z art. 6e ustawy, również spółki komunalne będą miały obowiązek przystępować do przetargów. Ten zapis budzi wiele kontrowersji, dlatego posłowie postulują jego zmianę, bo jak argumentują: „Tak skonstruowane przepisy w praktyce eliminują istniejące w gminach przedsiębiorstwa komunalne, otwierając szeroko rynek wielkim korporacjom zewnętrznym."

Samorządy mają stworzyć nowe systemy gospodarki odpadami komunalnymi od 1 lipca 2013 r.

Wspólnie w sprawie odpadówSystem odbioru odpadów musi zacząć działać w obecnym porządku prawnym - wskazuje Ministerstwo Środowiska

Największe miasta zrzeszone w Unii Metropolii Polskich powołały wspólny zespół do spraw odpadów. W spotkaniach uczestniczą także przedstawiciele ministerstwa środowiska. Podczas jednego z takich spotkań Małgorzata Szymborska z Departamentu Gospodarki Odpadami w Ministerstwie Środowiska wskazała, że system odbioru odpadów musi zacząć działać w obecnym porządku prawnym, a dopiero później przyjdzie czas na ewentualne korekty. - Nie ma wątpliwości, że dzisiaj, przed wdrożeniem ustawy, każda próba zmiany wywoła ponownie aktywność przedsiębiorców, zainteresowanych utrzymaniem status quo w gospodarce odpadami - powiedziała.

Są już rozporządzenia wykonawcze

Małgorzata Szymborska poinformowała także członków zespołu o losach dwóch brakujących rozporządzeń wykonawczych do ustawy, które podlegały procedurze notyfikacji w Komisji Europejskiej. Jedno z nich – rozporządzenie w sprawie szczegółowych wymagań w zakresie odbierania odpadów komunalnych od właścicieli nieruchomości – zostało przyjęte bez uwag 20 sierpnia i obecnie czeka na podpisy dwóch ministrów: gospodarki i środowiska. Także w sierpniu skończyła się notyfikacja rozporządzenia w sprawie mechaniczno-biologicznego przetwarzania odpadów komunalnych.

Na przełomie września i października wszystkie rozporządzenia powinny być opublikowane w Dzienniku Ustaw.

Dla miast szczególnie istotne jest rozporządzenie w sprawie mechaniczno-biologicznego przetwarzania odpadów. Dotyczy ono odpadów zmieszanych, które w sposób drastyczny muszą być zredukowane. Rozporządzenie daje 36 miesięcy na dostosowanie się do nowych wymagań. Jeżeli jednak ministerstwo stwierdzi, że instalacje nie będą w stanie funkcjonować w określonych rygorach, to nie będzie upierać się przy ich utrzymaniu za wszelką cenę.

Gminy będą skontrolowane

Przedstawicielka ministerstwa poinformowała także, że Państwowa Inspekcja Ochrony Środowiska przygotowuje się do kontroli gmin w zakresie wdrażania ustawy. Apelowała do samorządowców o zwrócenie szczególnej uwagi na odpady ulegające biodegradacji (czy jest koncepcja postępowania z tymi odpadami, gdzie będą kierowane itp.). - Połowa przyszłego roku to przecież kolejne zobowiązanie Polski do redukcji 50 proc. odpadów ulegających biodegradacji deponowanych na składowiska (w stosunku do 1995 roku) – zwróciła uwagę. Szczególny problem wystąpi w gminach, do których migrują mieszkańcy miast. Można się tam spodziewać nie zmniejszenia, ale zwiększenia ilości tego rodzaju odpadów - zauważyła.

W miastach występują znaczne różnice w koncepcjach i sposobie wdrażania nowego systemu odbioru odpadów.  Na przekazanie zadań z zakresu ustawy zdecydowało się aż 5 z 12 największych polskich miast: Białystok, Gdańsk, Katowice, Kraków, Poznań i Wrocław. We wszystkich przypadkach nadzór i decyzje wymiarowe pozostaną w strukturach urzędu.

Szczególna sytuacja występuje w Poznaniu, który wraz z 9 okolicznymi gminami stworzył związek komunalny. Związek będzie organizował system, a miasto ma realizować zagospodarowanie odpadów w procedurze powierzenia.

W jaki sposób liczyć opłaty za odpady ?

Sporo kontrowersji wzbudza w dalszym ciągu wybór odpowiedniej metody naliczania opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi. Większość miast UMP nie zdecydowała ostatecznie, jaką przyjmie metodę naliczania opłat. Najwcześniej decyzja zapadła w Bydgoszczy, gdzie radni podjęli już uchwałę o naliczaniu opłat (od liczby osób zamieszkujących dany lokal), weryfikowanych fakturami za wodę.

Podczas spotkania Mirosław Kruszyński, zastępca prezydenta Poznania podniósł problem obiektów wielkopowierzchniowych, podkreślając, że odpady z marketów nie powinny być traktowane jako odpady komunalne. Miasto Poznań zwróciło się do Państwowej Inspekcji Handlowej o przeprowadzenie kontroli w tym zakresie, ale uzyskało informację – jak podano na spotkaniu Unii metropolii Polskich  - że inspektorzy nie wiedzą, które z obiektów mają powyżej 2 tys. metrów. Konieczne jest zatem wprowadzenie obowiązku prowadzenia rejestracji tego rodzaju sklepów. Prezydent Kruszyński poinformował, że złoży w tej sprawie wniosek do sejmowej podkomisji ds. ustawy o odpadach.

Internet i prawo autorskie
Bruksela pozwała Polskę do TSUE. Jest szybka reakcja rządu Donalda Tuska
Prawnicy
Prokurator z Radomia ma poważne kłopoty. W tle sprawa katastrofy smoleńskiej
Sądy i trybunały
Nagły zwrot w sprawie tzw. neosędziów. Resort Bodnara zmienia swój projekt
Prawo drogowe
Ten wyrok ucieszy osoby, które oblały egzamin na prawo jazdy
Dobra osobiste
Karol Nawrocki pozwany za książkę, którą napisał jako Tadeusz Batyr