Rada Miejska w Tuszynie znowelizowała miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. Uchwałę w tej sprawie zakwestionował wojewoda łódzki. Stwierdził, że nowelizacja planu miejscowego została przyjęta z naruszeniem zasad sporządzania aktu planistycznego. A to przez nieuwzględnienie w jej treści budynków stojących na terenie objętym zmienianym planem.
Zgodnie z art. 15 ust. 2 pkt 6 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym w planie miejscowym określa się obowiązkowo zasady kształtowania zabudowy, a także wskaźniki zagospodarowania terenu, w tym dla budynków już istniejących.
– Obowiązek ten rada wykonała jedynie częściowo – wyjaśnia Jolanta Chmielewska, wojewoda łódzki. – Ustaliła parametry dla budynku drewnianego po byłej szkole. – Tymczasem z dołączonego do uchwały rysunku wynika, że na tym obszarze znajdują się także inne obiekty budowlane, dla których wymagane przepisami prawa parametry nie zostały ustalone – dodaje.
Badając uchwaloną przez radnych nowelizację, wojewoda stwierdził ponadto, że między częścią tekstową planu a jego częścią graficzną występują istotne rozbieżności. W szczególności w części opisowej wskazano, że na terenie objętym nowelizacją znajdują się obiekty wpisane do gminnej ewidencji zabytków. W części graficznej planu natomiast te zabytki nie zostały w sposób prawidłowy oznaczone. Informacji o tym, które z naniesionych na planie budynków są zabytkowe, zabrakło również w dołączonej do rysunku legendzie.
– Taka rozbieżność między częścią tekstową a graficzną planu nie tylko stanowi naruszenia art. 14 ust. 2 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, ale powoduje, że plan miejscowy w tym zakresie staje się nieczytelny – tłumaczy Joanna Chmielewska.