Na dzisiejszym posiedzeniu Sejmowej Komisji Administracji i Cyfryzacji posłowie wysłuchali informacji o stanie realizacji ustawy z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej w zakresie obowiązku prowadzenia Biuletynu Informacji Publicznej.
- Biuletyn Informacji Publicznej miał być podstawowym źródłem informacji dla obywateli o działaniach podejmowanych przez organy władzy publicznej, zarówno rządowej, jak i samorządowej - mówi Julia Pitera przewodnicząca komisji AiC. - Z własnego doświadczenia wiem, że z wykonaniem tego obowiązku jest różnie. Co prawda większość zobowiązanych BIP prowadzi, ale zakres publikowanych na tych stronach internetowych informacji jest rozmaity, np. niektóre gminy publikując oświadczenia majątkowe samorządowców robią to w taki sposób, jakby chciały ukryć je przed obywatelem - wyjaśnia poseł Julia Pitera.
Na problem ten zwraca uwagę również poseł Artur Górski. - Co prawda obywatel ma ustawowo zagwarantowane prawo do informacji, ale z jego realizacją jest już różnie. Wszystko zależy od interpretacji przepisów - wyjaśnia.
Dobrym przykładem jest sprawa udostępniania informacji na temat podpisywanych przez urzędy gmin umów cywilnoprawnych z osobami fizycznymi. Początkowo Warszawa udzielenia jej odmówiła, chociaż o jej udostępnienie wystąpił radny. Ostatecznie informacja ta została radnemu udostępniona, ale dopiero po wyroku sądu okręgowego, który orzekł, że taka informacja ma charakter publiczny.
- Warszawa uznała wyrok w tej sprawie, ale inne gminy nie muszą się do niego stosować - zaznacza poseł Artur Górski.