Spółdzielnia nie uchyli się od śmieciowych obowiązków

Nie jest możliwe określenie dla danej nieruchomości zamieszkałej przez wielu mieszkańców opłaty obliczonej według różnych stawek – stwierdził w wyroku Wojewódzki Sąd Administracyjny w Rzeszowie.

Publikacja: 14.07.2014 16:16

Spółdzielnia nie uchyli się od śmieciowych obowiązków

Foto: Fotorzepa, Rafał Guz

Pewna spółdzielnia mieszkaniowa nie wykonała nałożonego przez burmistrza obowiązku przedłożenia deklaracji o wysokości opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi dla wyszczególnionych nieruchomości. W związku z tym burmistrz wydanymi przez siebie decyzjami określił wysokość tych opłat.

Spółdzielnia odwołała się od nich do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. W odwołaniach zakwestionowała stanowisko burmistrza, jakoby ciążyły na niej obowiązki złożenia deklaracji i uiszczenia opłaty, gdyż jak wskazała, podmiotami zobowiązanymi powinni być poszczególni mieszkańcy. Dalej wyjaśniła, iż nie jest właścicielem nieruchomości i nie sprawuje nad nią zarządu w trybie ustawy o własności lokali, ale ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, do której przepisy ustawy o utrzymaniu porządku i czystości w gminach nie nawiązują. Spółdzielnia podniosła ponadto, iż wadliwie ustalono liczbę mieszkańców nieruchomości, ponieważ oparto się w tym względnie wyłącznie na informacji przekazanej przez spółdzielnię, a ta nie jest w stanie zweryfikować rzeczywistej liczby mieszkańców.

Samorządowe Kolegium Odwoławcze utrzymało zaskarżone decyzje w mocy. Jak wyjaśniono, art. 2 ust. 3ustawy o utrzymaniu porządku i czystości w gminach, jeżeli nieruchomość jest zabudowana budynkami wielolokalowymi, w których ustanowiono odrębną własność lokali, obowiązki właściciela nieruchomości obciążają osoby sprawujące zarząd nieruchomością wspólną w rozumieniu przepisów ustawy o własności lokali, a w myśl art. 27 ust. 2 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych zarząd nieruchomościami wspólnymi jest wykonywany przez spółdzielnię jako zarząd powierzonych, choćby właściciele lokali nie byli członkami spółdzielni. – Dlatego spółdzielnię należało traktować jako zarządcę rzeczonej nieruchomości, na której ciążyły opisane obowiązki – stwierdziło SKO.

Spółdzielnia nie dała za wygraną, i zaskarżyła rozstrzygnięcia SKO do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. W uzasadnieniu skarg potrzymała wcześniejsze stanowisku o braku podstaw do nałożenia na spółdzielnię spornych obowiązków, ponieważ nie pełni ona zarządu nieruchomością w trybie przepisów ustaw o własności lokali, lecz ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, który nie jest zarządem powierzonym. Spółdzielnia nie jest także właścicielem nieruchomości w rozumieniu art. 2 ust.1 pkt 4 ustawy o utrzymaniu porządku i czystości w gminach i nie zawierała umowy z właścicielami wyodrębnionych lokali dających jej prawo władania tymi lokali. Ponadto, spółdzielnia podniosła, że nie ma możliwości zweryfikowania informacji, które należy podać w deklaracji pod rygorem odpowiedzialności karnej.

Ta argumentacja nie przekonała Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Rzeszowie (sygn. akt II SA/Rz 299/14), który oddalił skargi.

W uzasadnieniu WSA stwierdził, iż „z faktu, że opłaty za gospodarowanie odpadami wnoszone przez właścicieli nieruchomości na rzecz gmin w świetle obecnych unormowań są daniną publicznoprawną, nie wynika, że spółdzielnie mieszkaniowe nie mogą być nią obciążone, i że następnie nie mogą rozliczać tej opłaty jako kosztów utrzymania nieruchomości wspólnych".

Dalej wyjaśniono, iż w świetle powszechnej wiedzy należy przyjąć, że na nieruchomościach zabudowanych jednym, dwoma czy nawet większą ilością budynków mieszkalnych, znajduje się zwykle jedna budowla służąca składowaniu odpadów i jedno miejsce usytuowania pojemników. – Nie jest zatem możliwe określenie dla danej nieruchomości zamieszkałej przez wielu mieszkańców opłaty obliczonej według różnych stawek – uznał WSA.

Jak wskazał sąd, konsekwencją przyjęcia zasadności stanowiska spółdzielni byłaby konieczność wydzielenia zabezpieczonych miejsc na selekcjonowane odpady dla każdego właściciela lokalu będącego odrębną nieruchomością, co choćby ze względów sanitarnych czy organizacyjnych trudno sobie wyobrazić.

W uchwale WSA wskazał model postępowania , jaki powinna stosować spółdzielnia mieszkaniowa, czyli najpierw powinna ona złożyć deklaracje za całą nieruchomość, uiścić opłatę, a następnie podzielić ją pomiędzy mieszkańców, których nieruchomości znajdują się w zasobach spółdzielni. Opłata będzie dzielona zgodnie z metodą przyjętą przez gminę. – Taki model postępowania wydaje się w obecnym stanie prawnym jedynym możliwym do zrealizowania – podkreślił sąd.

Pewna spółdzielnia mieszkaniowa nie wykonała nałożonego przez burmistrza obowiązku przedłożenia deklaracji o wysokości opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi dla wyszczególnionych nieruchomości. W związku z tym burmistrz wydanymi przez siebie decyzjami określił wysokość tych opłat.

Spółdzielnia odwołała się od nich do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. W odwołaniach zakwestionowała stanowisko burmistrza, jakoby ciążyły na niej obowiązki złożenia deklaracji i uiszczenia opłaty, gdyż jak wskazała, podmiotami zobowiązanymi powinni być poszczególni mieszkańcy. Dalej wyjaśniła, iż nie jest właścicielem nieruchomości i nie sprawuje nad nią zarządu w trybie ustawy o własności lokali, ale ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, do której przepisy ustawy o utrzymaniu porządku i czystości w gminach nie nawiązują. Spółdzielnia podniosła ponadto, iż wadliwie ustalono liczbę mieszkańców nieruchomości, ponieważ oparto się w tym względnie wyłącznie na informacji przekazanej przez spółdzielnię, a ta nie jest w stanie zweryfikować rzeczywistej liczby mieszkańców.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów