Nie rząd, ale posłowie wprowadzą maksymalne stawki opłat za odbiór śmieci. Dziś poseł Tadeusz Arkit (PO) zgłosi poprawkę do poselskiego projektu nowelizacji ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Przewiduje wprowadzenie algorytmu wyliczania limitu opłat śmieciowych.
Wzór na limit
Zgodnie z poprawką maksymalna stawka opłaty za odbiór odpadów komunalnych ma stanowić 2 proc. miesięcznego dochodu rozporządzalnego na jedną osobę publikowanego przez Główny Urząd Statystyczny w ostatnim Roczniku Statystycznym. Na dzień dzisiejszy wyniosłaby ona 25,57 zł za osobę.
Gdy gmina ustala opłaty na podstawie zużytej wody, stawka maksymalna wyniesie 0,7 proc. miesięcznego dochodu rozporządzalnego – 8,95 zł za jeden metr sześcienny wody.
Jeżeli należność jest uzależniona od powierzchni lokalu, stawka opłaty śmieciowej nie będzie mogła przekroczyć 0,08 proc. miesięcznego dochodu rozporządzalnego. Czyli za każdy metr kwadratowy mieszkania 1,02 zł. A gdy gmina pobiera opłatę, licząc od gospodarstwa domowego, maksymalna stawka wyniesie 5,6 proc. podanego w ustawie wskaźnika, czyli 71, 60 zł.
Miesięczny dochód rozporządzalny zmienia się. Więc i maksymalna opłata nie będzie sztywną kwotą, co w przyszłości wymuszałoby nowelizację przepisów z powodu inflacji.