Ponowne wybory: nie będzie masowej powtórki elekcji

Dotychczas ponowne wybory zarządzono w siedmiu gminach. Nie zanosi się, by ta liczba znacznie wzrosła.

Publikacja: 29.01.2015 07:42

Ponowne wybory: nie będzie masowej powtórki elekcji

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Po ubiegłorocznych wyborach samorządowych do 45 sądów okręgowych w całej Polsce wpłynęło aż 1815 protestów wyborczych. Ta rekordowa liczba nie przełożyła się na liczbę wyborów ponownych do gminnych rad. Z przeprowadzonej przez „Rz" sondy wynika bowiem, że wybory ponowne wojewodowie zarządzili jedynie w siedmiu gminach. W żadnej mieszkańcy nie będą wybierać ponownie całej rady.

Postępowania trwają

– Z informacji, które wpłynęły do Państwowej Komisji Wyborczej, wynika, że ponowne wybory odbędą się do rad gminnych (miejskich) w Witoni (woj. łódzkie), Gorzowie Śląskim i Chrząstowicach (opolskie), Warcie Bolesławieckiej (dolnośląskie), Lęborku i Czersku (pomorskie) oraz w Radlinie (śląskie) – mówi Tomasz Gąsior z PKW. – Trzeba jednak pamiętać, że nie wszystkie postępowania w sprawie protestów wyborczych zakończyły się już prawomocnymi wyrokami, tak więc liczba ta może się zmienić – zastrzega.

Taka sytuacja jest np. w Małopolsce. – Do tej pory wojewoda małopolski nie wydał żadnego zarządzenia w sprawie ponownych wyborów do rady gminy czy miasta, ale to może się zmienić, bo czekamy na uprawomocnienie się wyroków w sprawach protestów na wybory w Wielkiej Wsi, Chrzanowie i Tarnowie – mówi Jan Brodowski, rzecznik wojewody.

Po uprawomocnieniu się wyroku Sądu Okręgowego w Częstochowie ponowne wybory radnego gminy Olsztyn zarządzi wojewoda śląski.

Nie każde uwzględnienie protestu oznacza jednak ponowne wybory. Z kodeksu wyborczego wynika bowiem, że sąd okręgowy, orzekając o nieważności wyborów (wyboru radnego), może nakazać powtórzenie tylko niektórych czynności wyborczych.

Oznacza to, że sąd może protest wyborczy uwzględnić i nakazać ponowne przeliczenie głosów albo np. powtórzenie losowania mandatów.

Tak jest właśnie np. w Orzyszu (woj. warmińsko-mazurskie). A to dlatego, że SO w Olsztynie uwzględnił protest wyborczy wniesiony przez niedoszłego radnego, który skutecznie dowiódł przed sądem, że losowanie zostało przeprowadzone przez organ do tego nieuprawniony.

Innym przykładem mogą być unieważnione wybory do rady gminy Tuplice (woj. lubuskie). Sąd Okręgowy w Zielonej Górze, postanawiając o wygaśnięciu mandatu radnego, zarządził jedynie ponowne przeliczenie głosów w tym okręgu.

Wkracza prokurator

Czasem po uwzględnieniu przez sąd protestu wyborczego do pracy wkracza prokuratura. Tak jest m.in. w Tarnowie.

– Postępowanie prowadzone jest w sprawie sporządzenia listy kandydatów z pominięciem osób uprawnionych lub wpisaniem nieuprawnionych – wyjaśnia Arkadiusz Bara, wiceszef Prokuratury Rejonowej w Tarnowie. – W razie stwierdzenia, że sprawca tego czynu działał umyślnie, grozi mu kara do trzech lat pozbawienia wolności – dodaje prokurator Bara.

Spadki i darowizny
Odziedziczyłeś majątek? By dysponować spadkiem, musisz mieć ten dokument
Dobra osobiste
Po błędnej diagnozie nie zdążyła pożegnać się z dzieckiem. Sąd wycenił ból matki
Prawo drogowe
Jakie kary grożą za kierowanie autem bez uprawnień? Trzy scenariusze wydarzeń
Praca, Emerytury i renty
Na tę informację czekają miliony seniorów. Znamy termin wypłaty 14. emerytury
Prawo w Polsce
Wybory prezydenckie 2025. Jak zmienić miejsce głosowania przed drugą turą?