Reklama

Selektywna zbiórka odpadów: wśród gmin nie ma zgody co do standardów segregacji

Gminy chcą, by zasady selektywnej zbiórki śmieci uwzględniały istniejące na ich terenie instalacje do ich przetwarzania.

Publikacja: 27.10.2015 06:45

Selektywna zbiórka odpadów: wśród gmin nie ma zgody co do standardów segregacji

Foto: Fotorzepa, R.Gardziński

To jedno z zastrzeżeń, jakie powiela się w stanowiskach samorządów przesyłanych do Ministerstwa Środowiska w związku w pomysłem wprowadzenia standardu segregacji odpadów komunalnych w całym kraju.

– Opinie samorządów są w tej kwestii bardzo różne. Jedne negatywnie odnoszą się do wprowadzenia standardów w zakresie selektywnej zbiórki odpadów, a inne wskazują, że należy np. ujednolicić kolory pojemników na śmieci czy ich ilość – mówi Janusz Ostapiuk, wiceminister środowiska. Dodaje, że na podstawie przesłanych pism ciężko jest wyciągnąć konkretne wnioski. – Nad zmianami trzeba będzie popracować w ramach Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego – podkreśla.

Przypomnijmy, że resort środowiska zamierza w drodze rozporządzenia określić, by w każdej gminie zbierano selektywnie papier, tworzywa, metale, szkło. To oznacza, że system tzw. dwupojemnikowy, w którym odpady rozdzielone są tylko na dwie frakcje – suchą (papiery, tworzywa, szkło) i mokrą (resztki jedzenia, torebki po herbacie, odpady z łazienki) – przestanie istnieć.

Propozycje ministerstwa nie są na rękę wielu samorządom. Wskazują na wzrost kosztów związanych z gospodarką odpadami. Związek Gmin Wiejskich twierdzi, że gminy o rozproszonej zabudowie chcą utrzymania swoich systemów selektywnej zbiórki odpadów komunalnych. Zdaniem związku wprowadzanie zmian po trzech latach obowiązywania nowego systemu gospodarowania odpadami jest nie do przyjęcia. A wprowadzenie konieczności zbierania czterech frakcji odpadów osobno to nie tylko koszt zakupu nowych pojemników. Wiąże się to także z wydatkami na organizację tras pojazdów, które muszą osobno odbierać wysegregowane śmieci.

Związek Gmin Wiejskich zaznacza też, że jeżeli samorządy zostaną zmuszone do reorganizacji swoich systemów, potraktują to jako zadanie zlecone. Będą domagać się zwrócenia im nakładów poniesionych na wprowadzenie odpowiednich zmian.

Reklama
Reklama

Unia Metropolii Polskich wskazuje, że jakiekolwiek zmiany w zakresie segregacji odpadów wymagają długiego – nawet czteroletniego – vacato legis. Jest to związane choćby z tym, że gminy mają podpisane mowy z firmami odbierającymi odpady komunalne. Zmiana przepisów zmieni warunki tych umów. Ponadto szybkie wprowadzenie jednolitej kolorystyki pojemników znacząco podniesie koszty związane z ich wyminą lub przemalowaniem. Unia Metropolii Polskich proponuje, by zamiast jednolitej kolorystyki kubłów w dalszym ciągu je opisywać.

Unia proponuje też, by umożliwić łączne zbieranie: papieru, metali, tworzyw sztucznych i opakowań wielomateriałowych. Jej zdaniem wprowadzenie kolejnej frakcji odpadów selektywnych w postaci papieru zwiększy koszty całego systemu (dodatkowe pojemniki, worki, osoby, specjalistyczny transport). Może też brakować miejsca na ustawienie dodatkowych pojemników w wiatach śmietnikowych w zabudowie wielorodzinnej. Unia proponuje ponadto, by model segregacji gminy ustalały same i mogły go dostosować do istniejących na ich terenie technologii przetwarzania odpadów.

Prawo w Polsce
Prezydent Karol Nawrocki przygotował własną ustawę łańcuchową. Co zawiera?
Nieruchomości
Zapadł wyrok, który otwiera drogę do odszkodowań za stare słupy
Zawody prawnicze
Adwokaci i radcy wykluczeni z walnych w spółdzielniach. Prezes NRA interweniuje
Praca, Emerytury i renty
Aż cztery zmiany w grudniu 2025. Nowy harmonogram wypłat 800 plus
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Sądy i trybunały
Sąd Najwyższy obalił zasadę prawną i uderzył w europejskie trybunały
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama