Działkowiczka bez odszkodowania, ale nie bez szans

Skoro ogródek działkowy znalazł się poza liniami rozgraniczającymi inwestycję drogową, nie ma możliwości ubiegania się o odszkodowanie na podstawie przepisów specustawy drogowej.

Aktualizacja: 20.05.2018 11:10 Publikacja: 20.05.2018 10:00

Działkowiczka bez odszkodowania, ale nie bez szans

Foto: 123RF

Budowa drogi dojazdowej do targowiska wymagała połączenia dwóch ulic i terenu, użytkowanego przez rodzinny ogród działkowy. Użytkowniczka jednego z ogródków wystąpiła do prezydenta miasta o wydanie decyzji o ustaleniu na jej rzecz odszkodowania w wysokości 35.859 zł za należące do niej nasadzenia, urządzenia i obiekty. Domagała się go na podstawie tzw. specustawy drogowej, czyli ustawy z 2003 r. o szczególnych zasadach przygotowania i realizacji inwestycji w zakresie dróg publicznych.

Zgodnie z tym aktem, nieruchomości lub ich części, przeznaczone pod inwestycję drogową, stają się własnością skarbu państwa lub jednostki samorządu terytorialnego w dniu, w którym decyzja o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej, stała się ostateczna. Podmiotom, które wskutek tego utraciły własność nieruchomości albo wygasło im użytkowanie wieczyste, czy ograniczone prawa rzeczowe, przysługuje odszkodowanie.

Nie będzie wypłaty

Prezydent miasta, który początkowo zwlekał, przynaglony przez wojewodę podkarpackiego, odmówił ustalenia odszkodowania. Stwierdził, że w dniu ostatecznej decyzji, zezwalającej na realizację inwestycji drogowej, Polski Związek Działkowców nie miał żadnych praw do użytkowanej nieruchomości. Nie mogła więc nastąpić likwidacja ogrodu. Wskutek tego nie została spełniona przesłanka ze specustawy drogowej, przewidującej w razie likwidacji ogrodu działkowego wypłatę działkowcom odszkodowania za nasadzenia, urządzenia i obiekty znajdujące się na działkach.

Po uchyleniu przez wojewodę tej decyzji, prezydent miasta wydał następną. Tym razem stwierdził, że ogródek działkowy znalazł się poza linią rozgraniczającą teren inwestycji, a z zapisów w ewidencji gruntów i budynków wynika że władającym nadal tą działką jest Polski Związek Działkowców. Skoro ogródek znalazł się na terenie, nie objętym decyzją inwestycyjną prezydenta miasta, nie ma przesłanki do wypłaty odszkodowania na podstawie specustawy drogowej.

Tym razem wojewoda utrzymał w mocy decyzję prezydenta miasta. Uznał, że prezydent miasta słusznie odmówił wypłaty odszkodowania w trybie przepisów specustawy drogowej. Nie jest bowiem możliwe ustalenie odszkodowania za nasadzenia, urządzenia i obiekty ogródka działkowego, znajdującego się na terenie nie przeznaczonym na realizację inwestycji drogowej. Ale ponieważ w decyzji inwestycyjnej wspomniany ogródek został ujęty w punkcie, wskazującym na ograniczenia w sposobie korzystania z nieruchomości, możliwe jest ustalenie odszkodowania w trybie ustawy o gospodarce nieruchomościami.

Ogród działkowy do likwidacji

W skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Rzeszowie, użytkowniczka działki stwierdziła, że jedyną ustawową przesłanką wypłacenia odszkodowania działkowcom, jest likwidacja rodzinnego ogrodu działkowego — co w tej sprawie nastąpiło. Usunięto ogrodzenie, otaczające cały ROD, zlikwidowano wewnętrzne ścieżki, prowadzące do poszczególnych ogrodów, odcięto wodę, prąd i usunięto słupy energetyczne. Planowana jest rozbiórka kilkudziesięciu budynków i altan. Nie ma więc także możliwości użytkowania ogródka. Mimo, że działka znalazła się poza liniami rozgraniczającymi inwestycji drogowej, była niezbędna do wykonania inwestycji, m.in. przebudowy sieci gazowej, energetycznej, została całkowicie zniszczona.

WSA zwrócił uwagę na przepisy specustawy drogowej (art. 12 ust.4a,4b,4f, ust. 5 i art.18) zgodnie z którymi odszkodowanie przysługuje wyłącznie za nieruchomości, które w wyniku ostatecznej decyzji inwestycyjnej stały się własnością Skarbu Państwa lub jednostki samorządu terytorialnego. Nie można więc go przyznać za nasadzenia, urządzenia i obiekty, znajdujące się na działkach, które nie spełniają tego warunku. Dotyczy to również rodzinnych ogrodów działkowych. Odszkodowanie za nasadzenia, urządzenia i obiekty, będące własnością użytkownika, przysługuje na podstawie specustawy drogowej wyłącznie wtedy, gdy znajdowały się one na działkach, które stały się własnością Skarbu Państwa albo jednostki samorządu terytorialnego. Skoro ogródek działkowy znalazł się poza liniami rozgraniczającymi inwestycję drogową, nie ma możliwości ubiegania się na podstawie przepisów specustawy drogowej o odszkodowanie za znajdujące się na niej nasadzenia, urządzenia i obiekty — orzekł sąd, oddalając skargę.

Jednocześnie zaznaczył, iż nie pozbawia to działkowicza szans na uzyskanie odszkodowania. Jeżeli w wyniku realizacji inwestycji drogowej została ograniczona możliwość korzystania z działki, można wystąpić o odszkodowanie na podstawie przepisów ustawy o gospodarce nieruchomościami.

sygnatura akt: II SA/Rz 1408/17

Budowa drogi dojazdowej do targowiska wymagała połączenia dwóch ulic i terenu, użytkowanego przez rodzinny ogród działkowy. Użytkowniczka jednego z ogródków wystąpiła do prezydenta miasta o wydanie decyzji o ustaleniu na jej rzecz odszkodowania w wysokości 35.859 zł za należące do niej nasadzenia, urządzenia i obiekty. Domagała się go na podstawie tzw. specustawy drogowej, czyli ustawy z 2003 r. o szczególnych zasadach przygotowania i realizacji inwestycji w zakresie dróg publicznych.

Pozostało 89% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara