Wzrasta liczba wakatów w służbie cywilnej

Coraz mniej osób - szczególnie młodych – jest zainteresowanych pracą w służbie cywilnej. Potencjalnych kandydatów zniechęcają nie tylko niskie zarobki.

Publikacja: 21.05.2019 08:45

Wzrasta liczba wakatów w służbie cywilnej

Foto: 123RF

W 2018 roku, w naborach na stanowiska niebędące wyższymi stanowiskami w służbie cywilnej, na jedno miejsce aplikowało zaledwie 8 osób. Dla porównania na jedno miejsce w 2013 roku aplikowało 36 osób (w 2016 roku - 13; w 2017 roku - 11). To dane zawarte w sprawozdaniu Szefa Służby Cywilnej o stanie służby cywilnej i realizacji zadań tej służby w 2018 roku. Wynika z niego, że niski stopień zatrudnienia dotyczy przede wszystkim osób, które nie ukończyły 30 lat. Odsetek młodych pracowników w korpusie służby cywilnej jest niewspółmiernie niski w relacji do sektora prywatnego. W 2018 roku udział zatrudnienia osób w wieku do 29 roku życia w korpusie służby cywilnej wyniósł 7 proc., a w sektorze prywatnym - ponad 20 proc. ogółu zatrudnionych.

Czytaj też: Szklany sufit nad urzędnikiem

„Mimo znacznego wzrostu liczby naborów w dalszym ciągu maleje liczba osób, które do nich przystępują. Świadczy to o tym, że zainteresowanie pracą w Służbie Cywilnej jest coraz mniejsze. Co więcej, proces ten postępuje. Dochodzi do tego stosunkowo wysoka fluktuacja zatrudnienia. Ten wysoki wskaźnik odejść członków korpusu służby cywilnej w dużej mierze wynika ze zmian na rynku pracy, ale to przecież tylko jedna z przyczyn" – zauważa Szef Służby Cywilnej w sprawozdaniu.

Problem ten dotyczy w szczególności ministerstw oraz urzędów wojewódzkich, dla których wskaźnik fluktuacji zatrudnienia w 2018 roku wyniósł odpowiednio 14,4 proc. (wzrost o 4,5 proc.) i 13,6 proc. (wzrost o 1,6 p. proc.).

Apel absolwentów KSAP

Do Sprawozdania Sszefa Służby Cywilnej odniosło się Stowarzyszenie Absolwentów Krajowej Szkoły Administracji Publicznej. Zdaniem stowarzyszenia - główną przyczyną coraz mniejszego zainteresowania pracą w administracji rządowej i związanych z tym trudności w pozyskaniu i utrzymaniu wykwalifikowanej kadry jest sytuacja płacowa w służbie cywilnej. Niska konkurencyjność płac w urzędach administracji rządowej jest efektem różnej dynamiki wzrostu wynagrodzeń w służbie cywilnej i wzrostu płac w sektorze przedsiębiorstw. W 2018 roku przeciętne miesięczne wynagrodzenie w korpusie służby cywilnej (zawierające wynagrodzenie zasadnicze, „trzynastkę", dodatki, nagrody, etc.) wzrosło o 6,1 proc., natomiast przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw wzrosło o 7,1 proc.

Zdaniem Stowarzyszenia Absolwentów KSAP rozwiązanie problemu niskiej konkurencyjności wynagrodzeń w służbie cywilnej wymaga planu podnoszenia przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w perspektywie wieloletniej. Do czasu poprawy konkurencyjności płac w administracji rządowej wynagrodzenia członków korpusu służby cywilnej powinny rosnąć szybciej niż płace w sektorze przedsiębiorstw. A kolejnym krokiem powinno być powiązanie wzrostu wynagrodzeń w administracji rządowej ze wzrostem przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw.

Stowarzyszenie postuluje przyjęcie przez Radę Ministrów trzyletniego planu zakładającego zniwelowanie negatywnych efektów nierównej dynamiki wzrostu wynagrodzeń w służbie cywilnej i sektorze przedsiębiorstw, skutkujących obniżeniem konkurencyjności płac w administracji rządowej w ciągu ostatniej dekady. W praktyce oznaczałoby to podnoszenie przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w korpusie służby cywilnej w ujęciu rocznym w tempie o 4 proc. większym od wyrażonego procentowo wzrostu przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw w roku poprzedzającym. Ponieważ wzrost przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw w 2018 roku wyniósł 7,1 proc. - zdaniem Stowarzyszenia Absolwentów KSAP - plan powinien zakładać wzrost przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w korpusie służby cywilnej w 2019 roku o 11,1 proc.

Kultura organizacyjna, metody naboru

Jednak nie tylko zarobki zniechęcają do pracy w administracji rządowej. Dla pracowników ważne są też inne aspekty – w tym kultura organizacyjna, atmosfera w pracy, możliwość rozwoju zawodowego i możliwość godzenia życia zawodowego z prywatnym. W tych obszarach nie jest najlepiej w służbie cywilnej, dlatego m.in. urzędy przegrywają z sektorem prywatnym w zatrudnianiu młodych kandydatów. Nie sprawdzają się też tradycyjne metody naboru. Są one czasochłonne i nieefektywne, znacznie bowiem odbiegają od standardów, które funkcjonują w sektorze prywatnym. Wprawdzie w 2018 roku wzrosła liczba naborów na stanowiska w służbie cywilnej, to jednak istotny wpływ na to mogło mieć zwiększenie liczby naborów, które zakończyły się nieobsadzeniem stanowiska. A najczęstszymi przyczynami zakończenia naborów bez obsadzenia stanowiska były: niewyłonienie przez komisję najlepszych kandydatów (32 proc.) oraz brak ofert kandydatów (30 proc.).

Nabór na wolne stanowiska w służbie cywilnej nadal opiera się głównie na aplikacjach, które kandydaci do pracy składają w formie papierowej. Oznacza to, że w procedurze naboru nie wykorzystuje się nowoczesnych technologii, atrakcyjnych z punktu widzenia osób, które ubiegają się o pracę. Dotyczy to w szczególności młodych ludzi, którzy chętniej wybierają i korzystają z usług mobilnych.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów