Niestety niektórzy urzędnicy uważają, że skoro to oni ogłosili przetarg, to zawsze mogą go unieważnić i wszcząć kolejny. Dzieje się tak zazwyczaj wtedy, gdy coś poszło nie po ich myśli, np. najkorzystniejszą ofertę złożyła firma, z którą od dawna mają na pieńku. Przedsiębiorca nie jest wówczas bezradny. Zawsze może złożyć protest, a powyżej tzw. progów unijnych również odwołać się do Krajowej Izby Odwoławczej.
[srodtytul]Ustawowe przesłanki[/srodtytul]
Kiedy zatem zamawiający ma prawo podjąć decyzję o unieważnieniu przetargu? Określa to art. 93 ust. 1 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=A1710A7A74D56580A06BB05E102FB799?id=247401]prawa zamówień publicznych[/link]. Zgodnie z nim postępowanie unieważnia się, gdy:
- nie złożono żadnej oferty niepodlegającej odrzuceniu albo nie wpłynął żaden wniosek o dopuszczenie do udziału w postępowaniu od wykonawcy niepodlegającego wykluczeniu,
- w postępowaniu prowadzonym w trybie zapytania o cenę nie złożono co najmniej dwóch ofert niepodlegających odrzuceniu,