Większość terminów w przetargach to tzw. terminy zawite. Oznacza to tyle, że jeśli przedsiębiorca spóźni się z dokonaniem jakiejś czynności, to jego racje nie będą uwzględnione. Dotyczy to zarówno składania ofert, jak i zadawania pytań dotyczących specyfikacji czy też odwoływania się od decyzji zapadłych w przetargu.
[srodtytul]Złóż ofertę na czas[/srodtytul]
Termin na złożenie oferty bądź wniosku o dopuszczenie do udziału w postępowaniu jest wyznaczany nie tylko na konkretny dzień, ale i na określoną godzinę. Jeśli wskazano godz. 11, to oferta dostarczona nawet minutę później nie będzie otwarta. Nie ma znaczenia, z jakich powodów doszło do spóźnienia.
Jeśli kurier utkwi w korkach, to takie tłumaczenie na nic się nie zda. Wykonawca startujący w przetargu będzie mógł co najwyżej dochodzić roszczeń od firmy kurierskiej. Jego oferta zostanie jednak zwrócona bez otwierania.
[ramka][b]Przykład[/b]